Czarne chmury nad Bartoszem Bereszyńskim. Sampdoria Genua chce zrezygnować z reprezentanta Polski

Getty Images / Bartosz Bereszyński trafił do Sampdorii Genua w styczniu 2017 roku
Getty Images / Bartosz Bereszyński trafił do Sampdorii Genua w styczniu 2017 roku

Dobiega końca czas Bartosza Bereszyńskiego w Sampdorii Genua. Według "Sportitalia" w wizji trenera Marco Giampaolo nie ma miejsca dla reprezentanta Polski, który może sobie szukać nowego pracodawcy.

Bartosz Bereszyński jest zawodnikiem Sampdorii od stycznia bieżącego roku, a do Genui trafił z Legii Warszawa. Klub ze Stadio Luigi Ferraris zapłacił za niego mistrzom Polski 2 mln euro.

25-latek szybko wskoczył do podstawowego składu Sampdorii, a odkąd przebił się do "11", opuścił tylko pięć spotkań, w tym jedno z powodu kontuzji. Wydawać by się mogło, że Marco Giampaolo jest zadowolony z Polaka, ale według "Sportitalia" opiekun Sampdorii postawił na Bereszyńskim krzyżyk.

Giampaolo wytypował już nawet następcę Polaka. Bereszyńskiego ma zastąpić Vincent Laurini z Empoli. To 28-letni Francuz, który we Włoszech występuje już od 2008 roku. Na boiskach Serie A i Serie B rozegrał już łącznie 134 mecze. Sampdoria miałaby wypożyczyć Lauriniego z Empoli, ale do transakcji dojdzie tylko wtedy, gdy klubowi z Genui uda się pozbyć z listy płac Bereszyńskiego.

Niewykluczone, że Polak zostanie w Italii. "Tuttosport" poinformował bowiem, że sprowadzeniem Bereszyńskiego zainteresowany jest 13. zespół minionego sezonu Serie A - Udinese Calcio.

ZOBACZ WIDEO Sport w życiu dziecka. "Najważniejsza jest pasja"

Źródło artykułu: