Real Madryt ma nowego idola. Genialny występ Marco Asensio

PAP/EPA / 	PAP/EPA/ANDY RAIN / Na zdjęciu: radość Marco Asensio po strzeleniu bramki
PAP/EPA / PAP/EPA/ANDY RAIN / Na zdjęciu: radość Marco Asensio po strzeleniu bramki

Real w Superpucharze Hiszpanii pokonał Barcelonę (2:0). Na Santiago Bernabeu czarował Marco Asensio, który od wielu miesięcy znajduje się w kapitalnej formie. - Pracuję, aby dostawać jak najwięcej możliwym minut - mówi nowa gwiazda Królewskich.

Ma zaledwie 21 lat, jednak strachu czy braku doświadczenia kompletnie po nim nie widać. Nie bez przyczyny nazywają go złotym dzieckiem hiszpańskiej piłki. Marco Asensio zanotował kolejny, genialny występ w barwach Realu Madryt. Pomocnik przez kilka dni będzie na ustach wszystkich kibiców Królewskich.

Asensio zaczarował już w 4. minucie. To był strzał a'la Cristiano Ronaldo. "Spadający liść" z ok. 30 metrów, po którym Marc-Andre ter Stegen nie podjął nawet próby obrony. Co ciekawe, kilka dni wcześniej na Camp Nou, Hiszpan również zdobył przepięknego gola.

- Pierwsza bramka z Barceloną była ładna, ale ta również. Tamta była trudniejsza z powodu tego, że biegłem - tłumaczył hiszpańskim mediom.

Królewscy zdominowali Barcelonę, pokazując, że w obecnej formie są najlepszą drużyną na świecie. Przypomnijmy, iż w dwumeczu Superpucharu Hiszpanii Los Blancos pokonali Blaugranę 5:1.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: tak kibice PSG trollują fanów Barcy. Przez Neymara

- Musieliśmy naciskać na nich wysoko. Byliśmy dużo lepsi w dwumeczu. Wszystko było zależne. Wiedzieliśmy, że nie może to być mecz w obie strony. Jesteśmy bardzo zadowoleni z wykonanej pracy - dodaje Asensio.

Wszechstronny pomocnik bardzo wysoko podnosi sobie poprzeczkę. Za każdym razem udowadnia jednak, iż jest w stanie zrobić kolejny krok do przodu. Pamiętajmy również, iż w Madrycie jest przeważnie... rezerwowym. - To naprawdę wielki gracz, a przy tym jest jeszcze bardzo młody. Przed nim wielka przyszłość, ale już pokazał wszystkim, kim jest Marco Asensio i co znaczy. Ma nasze pełne zaufanie, tak moje, jak i trenera i kolegów - chwali kolegę Brazylijczyk Marcelo.

Czasami nie trzeba wielkich pieniędzy, aby znaleźć kapitalnego zawodnika. Urodzony na Majorce Asensio, kosztował Królewskich zaledwie 3,5 mln euro. Później trafił na wypożyczenie do Espanyolu, a od 2016 roku ponownie jest piłkarzem Realu.

21-latek ma przed sobą wielką przyszłość. Już spekuluje się, że za kilka lat będzie faworytem do zdobycia Złotej Piłki. Potencjał z pewnością ma ogromny.

Komentarze (2)
avatar
abak
17.08.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
niesamowity chłopak , oby tylko kontuzje go omijały