Jagiellonia - Śląsk: partia pokera z ryzykiem i podziałem puli

PAP / Artur Reszko / Na zdjęciu: Mariusz Pawelec (z lewej) i Cillian Sheridan (z prawej)
PAP / Artur Reszko / Na zdjęciu: Mariusz Pawelec (z lewej) i Cillian Sheridan (z prawej)

Spotkanie Jagiellonii Białystok ze Śląskiem Wrocław przypominało rozdanie w pokera. Obaj gracze zaryzykowali, ale mieli tylko po jednej, tej samej parze i pulę trzeba było podzielić. Mecz zakończył się remisem 1:1.

- Jaka gra, taki wynik - szeptano na trybunach stadionu po pierwszej połowie meczu. Odnosiło się wrażenie, że Jagiellonia i Śląsk zbyt pieczołowicie budują swoje akcje. Piłkarze skupiali się głównie na tym, aby piłki nie stracić, a stwarzanie zagrożenia zeszło na dalszy plan. Efekt był taki, że obaj bramkarze przez 45 minut zasmakowali bezrobocia.

Gra drgnęła dopiero po przerwie. Arbiter wznowił spotkanie i na Śląsk spadł grom z białostockiego nieba! Od gwizdka sędziego minęło dokładnie 25 sekund, kiedy Taras Romanczuk pakował piłkę do bramki Jakuba Wrąbla. Całą akcję zapoczątkował wprowadzony w przerwie Przemysław Frankowski, dla którego był to pierwszy występ w tym sezonie (leczył kontuzję po Mistrzostwach Europy U-21), a asystę zapisał na koncie Fiodor Cernych.

Mecz nagle nabrał rumieńców. Gospodarze dwukrotnie mogli podwyższyć wynik, ale głównym wrogiem Martina Pospisila i Rafała Grzyba okazał się słupek. Tymczasem Śląsk skorzystał z pierwszej nadarzającej się okazji i wyrównał. Wymiana podań na lewym skrzydle i odważne, choć egoistyczne zachowanie Michała Maka. Pomocnika nie byli w stanie zatrzymać ani Romanczuk ani Łukasz Burliga, a po chwili płaski strzał znalazł drogę do sieci.

Remis nie zadowalał nikogo. Drużyny poszły do przodu, trochę z zamkniętymi oczami, nie bacząc na możliwość rozbicia głowy. Pełna pula była tego warta, ale nikt nie zagarnął jej w swoją stronę.

Jagiellonia Białystok - Śląsk Wrocław 1:1 (0:0)
1:0 - Taras Romanczuk 46'
1:1 - Michał Mak 64'

Składy:

Jagiellonia Białystok: Marian Kelemen - Łukasz Burliga, Ivan Runje, Gutieri Tomelin, Guilherme Sitya, Rafał Grzyb, Taras Romanczuk (65' Bartosz Kwiecień), Karol Świderski (46' Przemysław Frankowski), Martin Pospisil, Fiodor Cernych (79' Łukasz Sekulski), Cillian Sheridan.

Śląsk Wrocław: Jakub Wrąbel - Boban Jović, Piotr Celeban, Mariusz Pawelec, Dorde Cotra, Igors Tarasovs, Michał Chrapek (70' Dragoljub Srnić), Łukasz Madej, Michał Mak, Arkadiusz Piech (87' Daniel Łuczak), Marcin Robak.

Żółte kartki: Kwiecień, Tomelin, Sekulski (Jagiellonia) oraz Madej, Robak, Piech (Śląsk).

Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa).

Widzów: 10 437.

ZOBACZ WIDEO Michał Kucharczyk: Nie spuszczamy głów

Komentarze (2)
avatar
Andy Iwan
19.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dwie drużyny w słabej formie i remis 
Pietryga
19.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mecz przeciętny, w deszczu.