[tag=17778]
UD Las Palmas[/tag] źle rozpoczęło nowy sezon, bo od porażki na wyjeździe z Valencią. W drużynie gości 78 minut rozegrał Tana, który jednak nie był w stanie pomóc kolegom wywalczyć choćby punktu.
26-latkowi najwidoczniej ciągle było za mało wrażeń. Dlatego po powrocie z zespołem na Wyspy Kanaryjskie, udał się do jednego z popularnych nocnych klubów. To być może uszłoby mu na sucho, gdyby nie pewien incydent.
Hiszpański dziennik "Marca" informuje, że około 7 nad ranem w klubie doszło do bójki. Jak to zwykle bywa, zaczęło się od sprzeczki, a skończyło na wymianie ciosów.
Policja przyjechała na miejsce, spisała krewkich mężczyzn i okazało się, że jeden z nich to właśnie piłkarz Tana. Informacja trafiła do mediów i w Las Palmas mają problem, bo muszą wyciągnąć wobec zawodnika jakieś konsekwencje.
Na razie nie ma żadnej decyzji. Klub wydał komunikat, w którym informuje, że najpierw chce poznać okoliczności bójki, a dopiero potem podejmie kroki.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: zabawne zdjęcie polskiego biegacza. Różnica kolosalna
Przeszukajcie więcej brukowców, może się okaże, że któryś z piłkarzy 10 ligi portugalskiej sikał w krzakach...