Argentyński gwiazdor miał być niezadowolony z polityki transferowej Barcelony. Przypomnijmy, że Duma Katalonii straciła latem Neymara (odszedł do PSG), a w jego miejsce nie przyszedł jeszcze żaden klasowy zawodnik. Na dodatek Lionel Messi wciąż nie parafował nowej umowy, mimo iż wszystkie szczegóły zostały już dawno ustalone.
Brytyjskie media zaczęły spekulacje, że napastnik może odejść do Manchesteru City. The Citizens są bowiem jedynym klubem w Anglii, który jest w stanie wykupić reprezentanta Argentyny z Blaugrany. Jego kwota odstępnego wynosi 275 mln euro.
Dyrektor sportowy Manchesteru City - Txiki Begiristain wykluczył możliwość transferu Messiego. - On na pewno zostanie w Barcelonie - tłumaczył w rozmowie z "The Sun".
Co ciekawe, kilka tygodni wcześniej trener Pep Guardiola mocno naciskał również na transfer Kyliana Mbappe. Wszystko wskazuje jednak na to, że 18-letni snajper AS Monaco wybierze PSG. - Jesteśmy poza wyścigiem. Niemożliwe jest przeprowadzenie tej operacji, gdyż nie mamy wiele czasu. To się nie wydarzy, to niemożliwe - dodał Txiki Begiristain.
Przypomnijmy, że latem klub z Etihad Stadium wydał na transfery ponad 200 mln euro. Szeregi Man. City zasilili między innymi: Benjamin Mendy (57,5 mln), Kyle Walker (51 mln), Bernardo Silva (50 mln), Ederson (40 mln) czy Danilo (30 mln).
ZOBACZ WIDEO FC Barcelona wygrała dla Barcelony. Wielki pech Messiego - zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]