Wenger: Transfer Lacazette'a za 53 miliony euro to okazja

PAP/EPA / FACUNDO ARRIZABALAGA / Na zdjęciu: Alexandre Lacazette
PAP/EPA / FACUNDO ARRIZABALAGA / Na zdjęciu: Alexandre Lacazette

Czy wydanie 53 milionów euro można uznać za okazję? Okazuje się, że jak najbardziej. Tak przynajmniej twierdzi Arsene Wenger w sprawie pozyskania do Arsenalu Alexandre'a Lacazette'a.

Tegoroczne okienko transferowe przebiło wszelkie możliwe rekordy. Transfer Neymara do Paris Saint-Germain za 222 miliony euro, ostatni zakup FC Barcelony Ousmane Dembele kosztujący 105 milionów (plus bonus) czy oferty składane przez Blaugranę za Philippe Coutinho, sięgające prawie 150 milionów to tylko absolutny wierzchołek góry lodowej. Nikt już nie zachwyca się wydaniem kilkudziesięciu milionów.

Dlatego też menedżer ArsenaluArsene Wenger uważa pozyskanie Alexandre'a Lacazette'a za dobrą okazję. Kluczem w zaoszczędzeniu olbrzymiej sumy pieniędzy było sprawne i szybkie działanie włodarzy klubu z Londynu, którzy postanowili kupić 26-letniego Francuza jeszcze przed wielkimi sierpniowymi zakupami innych klubów.

Wenger zapytany na konferencji prasowej przed niedzielnym meczem z Liverpoolem, czy uważa, że jego klub zapłaciłby więcej, gdyby Lacazette przeszedł do Anglii po transferze Neymara odpowiedział - Oczywiście. Czas miewa kapitalne znaczenie. Inflacja na rynku transferowym potrafi wzrosnąć tak szybko, że moment zakupu jest niezwykle istotny. Biorąc pod uwagę zmieniający się rynek, uważam, że zapłaciliśmy przyzwoitą cenę.

Co ciekawe, 67-letni trener porównał transfer swojego rodaka do przejścia na Wyspy Brytyjskie Luisa Suareza i przypomniał dziennikarzom swoją rozmowę z Javierem Mascherano - Doszliśmy wówczas wspólnie do wniosku, że to mógł być strzał w dziesiątkę lub kompletna katastrofa.

Kibice drużyny z północnego Londynu mocno liczą, że były gracz Olympique Lyon stworzy duet wespół z Alexisem Sanchezem, który będzie do dyspozycji swojego szkoleniowca na Anfield. Wenger bardzo docenia obu zawodników i wypowiada się o nich w superlatywach. - Obaj są dobrymi strzelcami, obaj świetnie wykańczają akcję, ale również potrafią dograć piłkę. Będą potrafili się wzajemnie znaleźć na boisku. - skomentował.

Czy Chilijczyk wróci jednak do klubu po przerwie na mecze reprezentacji? Tego jeszcze nie wiadomo. - Wygląda to obiecująco - podkreślił trener Arsenalu. Lecz na Wyspach wciąż huczy od plotek o przejściu 28-latka do Manchesteru City bądź Realu Madryt.

[color=black]ZOBACZ WIDEO Dublet Roberta Lewandowskiego - zobacz skrót meczu Werder Brema - Bayern Monachium [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

[/color]

Komentarze (0)