Latem Górnik Łęczna gruntownie przewietrzył szatnię i postawił głównie na młodych piłkarzy. W pierwszych meczach prawie połowę zespołu stanowili zawodnicy w wieku młodzieżowca, czyli urodzeni w 1997 roku lub później. Do tego regularnie gra o rok starszy Michał Suchanek. Wsparciem dla nich są czterej starsi gracze - bramkarz Sergiusz Prusak, obrońca Rafał Kosznik oraz dwaj pomocnicy - Paweł Sasin i Grzegorz Bonin.
Jak dotąd Górnik radzi sobie przeciętnie i zajmuje 15. miejsce w tabeli Nice I ligi. W osiąganiu lepszych wyników mają pomóc czterej doświadczeni piłkarze, którzy niedawno wrócili do zdrowia. Przeciwko Drutex-Bytovii Bytów 90 minut rozegrał 36-letni Przemysław Pitry i popisał się asystą przy bramce 1:1. Z kolei w końcówce na murawie pojawił się Łukasz Tymiński. - Mam nadzieję, że dzięki temu punktowi odbijemy się i zaczniemy piąć się w górę, bo nasza gra napawa optymizmem - ocenia Sasin.
Z urazami uporali się także Dariusz Jarecki i Radosław Pruchnik. Ich trener Tomasz Kafarski oddelegował do czwartoligowych rezerw. Pomimo tych wzmocnień Górnik II przegrał na wyjeździe z Victorią Żmudź 1:2. Obaj mogą być jednak ważnymi ogniwami w pierwszej drużynie.
Jedyny piłkarz, który w ubiegłym sezonie bronił zielono-czarnych barw i nadal nie wrócił do zdrowia to Aleksander Komor. 23-letni obrońca od kwietnia zmaga się z kontuzją kolana i możliwe, że w Nice I lidze zobaczymy go dopiero na wiosnę.
W najbliższej kolejce Górnik zmierzy się na wyjeździe ze Stomilem Olsztyn. Początek meczu w sobotę, 2 września o godz. 19:00.
ZOBACZ WIDEO Inter zdobył Rzym. Zobacz skrót meczu AS Roma - Inter Mediolan [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]