Duńskie media: marzenia o awansie się oddalają

PAP/EPA / Liselotte Sabroe  / Radość piłkarzy reprezentacji Danii
PAP/EPA / Liselotte Sabroe / Radość piłkarzy reprezentacji Danii

Duńczycy po efektownych wygranych nad Polską (4:0) i Armenią (4:1) wierzą w bezpośredni awans do mistrzostw świata. Po poniedziałkowych meczach w tamtejszych mediach czuć jednak rozczarowanie tym, że rywale w walce o pierwsze miejsce zwyciężyli.

W tym artykule dowiesz się o:

Reprezentacja Danii, po wygranej nad Armenią, awansowała na pierwsze miejsce w grupie E eliminacji do mistrzostw świata 2018. Żeby utrzymać prowadzenie, Polska musiałaby u siebie przegrać z Kazachstanem. Duńczycy wierzyli w takie rozstrzygnięcie, zwłaszcza że mieli świeżo w pamięci mecz w Kopenhadze, gdzie Polacy grali bardzo słabo.

Wymarzony scenariusz się jednak nie ziścił. Na dwie kolejki przed zakończeniem eliminacji Dania jest trzecia. Ma trzy punkty straty do Polski i tyle samo "oczek" co Czarnogóra. Właśnie mecz z tym rywalem będzie najważniejszy dla duńskiego zespołu.

- Rywale nie pomogli Duńczykom. Zarówno Polska jak i Czarnogóra wygrały swoje spotkania. Po zwycięstwie nad Armenią, Dania objęła prowadzenie w grupie, ale cieszyła się z niego tylko kilka godzin. Polacy mieli problem ze skutecznością, ale i tak pokonali Kazachstan. Teraz Danię czekają trudne mecze, w tym z Czarnogórą. Przegrany będzie musiał pożegnać się z marzeniami o mundialu - pisze dziennik "Ekstrabladet".

Duńczycy zwrócili uwagę na styl prezentowany przez Polaków. Choć Biało-Czerwoni dominowali nad Kazachstanem, to mieli problemy ze skutecznością. - Polska i Czarnogóra wygrały swoje mecze i oddalają marzenia duńskich kibiców. W poniedziałkowy wieczór żaden z rywali nie pomógł Duńczykom. W Warszawie Polska zdominowała mecz i już w 11. minucie prowadziła. Kibice długo jednak musieli czekać na kolejne gole. Polska miała problemy z efektywnym zakończeniem swoich akcji - czytamy w "Politiken".

ZOBACZ WIDEO Łukasz Fabiański: Mecz mieliśmy pod kontrolą

Zarówno w Polsce jak i w Danii trwa analiza szans na awans z pierwszego miejsca. Zespół duński jest w gorszej sytuacji niż reprezentacja Adama Nawałki. - Dania może zająć pierwsze miejsce w grupie, ale potrzebne są wygrane nad Czarnogórą i Rumunią, a Polska musiałaby zdobyć maksymalnie trzy punkty. W teorii Polacy mogą zapewnić sobie pierwsze miejsce, wygrywając jeden mecz, ale musieliby to uczynić różnicą ośmiu bramek, co jest niemal niemożliwe. Najbardziej prawdopodobny scenariusz to drugie miejsce w grupie i gra w barażach - analizuje "BT".

Kluczowy dla losów Duńczyków będzie mecz z Czarnogórą, który rozegrany zostanie 5 października w Podgoricy. W Kopenhadze to Czarnogórcy odnieśli zwycięstwo, co daje im teraz drugą pozycję w tabeli. Dania nie może sobie pozwolić na stratę punktów, jeśli chce marzyć o awansie na rosyjski mundial.

Komentarze (16)
avatar
Andy Iwan
6.09.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Niewierzacy Dunczycy wierzą ze wiara czyni cuda a my wierzymy ze nasi dobrze zagraja i nie potrzeba będzie cudów 
avatar
marekp
5.09.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Co wy pierdzielicie! Jeśli Polska wygra w Armenii a Czarnogóra zremisuje z Danią to mamy awans!!! i nie trzeba 0-8 a starczy 0-1! 
avatar
Krzysztof Sobocinski
5.09.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dania -Czarnogora 1:1 i bedzie pieknie 
avatar
ja33
5.09.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dunczycy naszym to mogą ale pilki nosic 
avatar
Osiedle Czaszki
5.09.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Gdyby jeszcze Milik nauczył sie podstaw techniki strzeleckiej... Na indywidualne zajęcia do Lubańskiego!