El. MŚ 2018: Hiszpanie zdemolowali rywali, Serbowie jedną nogą w Rosji

Po meczu na szczycie grupy G z Włochami, zakończonym efektownym triumfem 3:0, Hiszpanów czekało zadanie z serii lekkich, łatwych i przyjemnych. Bo jak inaczej można nazwać spotkanie z jedną z najsłabszych drużyn rankingu FIFA, Liechtensteinem. Nikt nie wietrzył sensacji w Vaduz, La Rioja miała zdeklasować rywali.

El. MŚ 2018: Turcja nie odpuszcza. Odniosła przełomowe zwycięstwo z Chorwacją

Demontaż drużyny z Księstwa zaczął się już w czwartej minucie po golu Sergio Ramosa. Rywale nie przeszkadzali zbytnio Hiszpanom w rozgrywaniu piłki, więc byli mistrzowie Europy prezentowali to, co umieją najlepiej - podania na jeden kontakt. Bardzo ładną akcję kolegów zwieńczył Alvaro Morata, a kolejne bramki były kwestią czasu. Jednego z najłatwiejszych goli w karierze strzelił Isco, który wykorzystał katastrofalny błąd bramkarza z Liechtensteinu. Golkiper próbował wybić piłkę z własnego pola karnego, ale... nie trafił w futbolówkę. Reprezentacyjny dorobek znacznie poprawił też zmiennik Iago Aspas.

Hiszpanie wygrali mecz bez historii 8:0 i są bardzo blisko awansu. Dystansu do nich nie tracą Włosi. Italia długo męczyła się z Izraelem. Wybawieniem okazała się akcja duetu Antonio Candreva - Ciro Immobile. Wielka dwójka odskoczyła Albańczykom, którzy po remisie 1:1 z Macedonią mają już tylko iluzoryczne szanse na miejsce barażowe.

O krok od awansu są Serbowie. Po wielu latach posuchy podopieczni Slavojluba Muslina prawdopodobnie zagrają na wielkim turnieju. W Dublinie pokonali drugich w tabeli Irlandczyków, choć od 68. minuty i czerwonej kartki dla Nikoli Maksimovicia musieli grać w "dziesiątkę". Zwycięską bramkę strzelił Aleksandar Kolarov. Były piłkarz Manchesteru City uderzył tak jak do tego przyzwyczaił w lidze angielskiej - mocno pod poprzeczkę, ze skraju pola karnego.

ZOBACZ WIDEO Robert Lewandowski: Nie wychodźmy krok do przodu

Serbowie mają na koncie o cztery punkty więcej niż Walijczycy, którzy po 80 minutach katorgi z Mołdawią strzelili bramkę (Hal Robson-Kanu). Bałkańska reprezentacja jest w znakomitej sytuacji. W ostatnich kolejkach zmierzy się bowiem z grającymi o pietruszkę Austriakami i Gruzinami.

Bardzo spłaszczyła się tabela w grupie I. Islandczycy wykorzystali potknięcie Chorwatów i zrównali się z nimi punktami po zwycięstwie 2:0 nad Ukrainą. Bohaterem wyspy gejzerów został Gylfi Sigurdsson, autor obu bramek. Do gry o awans wrócili Turcy. Piłkarze znad Bosforu pokonali liderujących Chorwatów. Bardzo cenne trzy punkty zapewnił Cenk Tosun. Na dwie kolejki przed końcem cztery drużyny mają szansę na MŚ 2018!

W barwach Finlandii 90 minut rozegrał Kasper Hamalainen z Legii. Suomi dopiero w końcówce złamali obronę Kosowa i wygrali 1:0 po golu Teemu Pukkiego. Marne to pocieszenie do piłkarza mistrzów Polski. Jego reprezentacja już dawno pożegnała się z marzeniami o wyjeździe do Rosji.

Grupa D:

Austria - Gruzja 1:1 (1:1)
0:1 - Valerian Gvilia 8'
1:1 - Louis Schaub 43'

Mołdawia - Walia 0:2 (0:0)
0:1 - Hal Robson-Kanu 80'
0:2 - Aaron Ramsey 90+3'

Irlandia - Serbia 0:1 (0:0)
0:1 - Aleksandar Kolarov 55'

Grupa G:

Włochy - Izrael 1:0 (0:0)
1:0 - Ciro Immobile 53'

Liechtenstein - Hiszpania 0:8 (0:4)
0:1 - Sergio Ramos 3'
0:2 - Alvaro Morata 15'
0:3 - Isco 16'
0:4 - David Silva 39'
0:5 - Iago Aspas 51'
0:6 - Alvaro Morata 54'
0:7 - Iago Aspas 63'
0:8 - M. Goppel (sam.) 89'

Macedonia - Albania 1:1 (0:0)
0:1 - Odise Roshi 53'
1:1 - Aleksandar Trajkovski 78'

Grupa I:

Islandia - Ukraina 2:0 (0:0)
1:0 - Gylfi Sigurdsson 47'
2:0 - Gylfi Sigurdsson 66'

Turcja - Chorwacja 1:0 (0:0)
1:0 - Cenk Tosun 75'

Kosowo - Finlandia 0:1 (0:0)
0:1 - Teemu Pukki 83'