Kapitan Białej Gwiazdy opuścił dwa ostatnie ligowe spotkania z Zagłębiem Lubin (0:3) i Lechią Gdańsk (1:1) z powodu urazu ścięgna Achillesa. Arkadiusz Głowacki nie jest jeszcze w pełni zdrowy, ale zagra w Gdyni. Przeciwko Arce nie wystąpią za to Jakub Bartkowski, Vullnet Basha, Paweł Brożek, Zdenek Ondrasek i Fran Velez.
- Przydałby się nam jeden tydzień więcej przerwy reprezentacyjnej. Nie zdążyliśmy przygotować wszystkich piłkarzy, ale czujemy się gotowi do starcia z Arką. Głowacki wciąż nie jest w stu procentach przygotowany do gry, ale to, że już teraz chce pomóc zespołowi, świadczy o tym, jak walecznym i silnym jest kapitanem. Jak wiadomo, kontuzje ścięgna Achillesa nie należą do najprzyjemniejszych - mówi Kiko Ramirez.
Ondrasek pauzuje już od ponad miesiąca i nie zagrał w pięciu ostatnich meczach Wisły, ale absencja Pawła Brożka sprawia, że trener Ramirez ma mocno ograniczone pole manewru w ataku. Pozyskani tuż przed zamknięciem letniego okna transferowego Jesus Imaz i Marko Kolar w Gdyni na pewno nie zagrają od pierwszego gwizdka.
- Staramy się szukać różnych rozwiązań. Od dłuższego czasu musimy sobie radzić bez Ondraska, a teraz także bez Brożka. Staramy się szukać jeszcze wzmocnień. Dostosowujemy się do tej sytuacji. Ze Manuel jest przygotowywany do współpracy z Carlitosem. Myślę, że będzie w stanie sobie poradzić z tymi zadaniami - tłumaczy opiekun Białej Gwiazdy.
Wisła pozyskała latem jedenastu zawodników, a o angaż przy Reymonta 22 stara się król strzelców MŚ U-17 2007 - Macauley Chrisantus. - Prawdopodobnie pod koniec przyszłego tygodnia podejmiemy decyzję w jego sprawie - mówi Ramirez.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: tak się strzela w okręgówce. Gol z 70 m