W listopadzie 2016 roku RPA wygrało z Senegalem 2:1. W wyniku śledztwa ustalono, że sędzia Joseph Lamptey celowo wpłynął na wynik spotkania. W efekcie arbiter został dożywotnio zdyskwalifikowany, a mecz powinien zostać powtórzony.
- Wysłaliśmy do FIFA kilka pytań. Niedługo zdecydujemy, co dalej z tą sprawą - powiedział prawnik federacji RPA (SAFA) Norman Arendse.
- SAFA nie może zaakceptować tego, że mecz został zmanipulowany, ponieważ nie mamy żadnych szczegółów domniemanej manipulacji, jaka była ich natura i kto był zaangażowany. Czy tylko sędzia był skorumpowany? Czy przyjął łapówkę od kogoś niezwiązanego z meczem? Nie wiemy tego. Nie zostaliśmy wezwani, by przedstawić swoją wersję - dodał.
FIFA w przesłanej odpowiedzi zapewniła, że członkowie żadnej z drużyn nie są o nic oskarżeni. W przeszłości zdarzały się przypadki, że mecze między drużynami z Afryki były ustawione przez sędziów powiązanych z mafiami z Dalekiego Wschodu.
- W takiej sytuacji fair play wymaga, aby powtórzyć wszystkie mecze grupy D, ponieważ każda osoba w piłce nożnej wie, że wynik danego meczu determinuje podejście do kolejnego spotkania - powiedział Arendse.
Nie wydaje się, by ewentualna apelacja RPA została rozpatrzona pozytywnie. Tym bardziej niemożliwe jest powtórzenie wszystkich spotkań grupy D. 14 września FIFA podejmie decyzje o konkretnej dacie powtórzonego meczu. Na razie wiadomo, że dojdzie do niego w listopadzie, miesiąc przed losowaniem fazy grupowej mistrzostw świata.
W obecnej sytuacji, w grupie prowadzi Burkina Faso z sześcioma punktami, tyle samo oczek ma Republika Zielonego Przylądka. Senegal ma pięć punktów, a RPA jeden (po anulowaniu wyniku).
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Piękny gol piłkarza AS Monaco