Zagłębie - Wisła P.: mój dom, moja twierdza

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP / Na zdjęciu: Piłkarze Zagłębia Lubin
PAP / Na zdjęciu: Piłkarze Zagłębia Lubin
zdjęcie autora artykułu

Po przerwie reprezentacyjnej do gry wraca Lotto Ekstraklasa. Na inaugurację 8. kolejki niepokonane u siebie Zagłębie Lubin zmierzy się z Wisłą Płock. Gospodarze w razie zwycięstwa wskoczą na szczyt tabeli.

Obu drużynom przydało się kilka dni względnego spokoju. Wśród Miedziowych rany po starciu z Michałem Pazdanem leczył Alan Czerwiński. Prawy obrońca zdążył dojść do zdrowia i będzie do dyspozycji trenera Piotra Stokowca. To znakomite wieści dla lubinian. Czerwiński znakomicie odnajduje się w systemie gry Zagłębia (trzej stoperzy, dwaj wahadłowi) i stał się jednym z odkryć sezonu.

Problemy innej natury w Płocku. Wisła na razie jest bezzębna i nie chodzi tu o styl gry, a skuteczność napastników. Kamil Biliński nie zbawił zespołu, choć po zwycięskiej bramce z Sandecją Nowy Sącz pojawiło się światełko w tunelu. Fakty są jednak nieubłagane - piłkarze Jerzego Brzęczka strzelili w tym sezonie zaledwie trzy bramki. Najmniej w lidze! Poza tym, w przerwie reprezentacyjnej zespół wyczyścił głowy po laniu 0:4 z Górnikiem Zabrze. Rywale zrównali płocczan z ziemią.

Receptą na problemy ma być Semir Stilić, zawodnik, którego w Polsce nikomu nie trzeba specjalnie przedstawiać. Bośniak w formie wciąga Ekstraklasę nosem. Pokazał to w mistrzowskim sezonie Lecha Poznań i Wiśle Kraków. W barwach Białej Gwiazdy ostatnio głównie jednak rozczarowywał i bez żalu podziękowano mu za współpracę. W roli nowego lidera widzą go działacze z Płocka. Nie można im się dziwić, bo Stilić to wciąż stosunkowo młody piłkarz (niedługo skończy 30 lat) i jeszcze może wrócić do wysokiej dyspozycji.

Upłynie jeszcze sporo wody w Wiśle, zanim Bośniak pomoże zespołowi. Od lipca przygotowywał się indywidualnie i potrzebuje co najmniej kilku tygodni, by dać płocczanom nową jakość. Do normalnego treningu wraca też drugi z pozyskanych, Alan Uryga. Były piłkarz Wisły Kraków wzmocni rywalizację w środku obrony i na pozycji defensywnego pomocnika.

ZOBACZ WIDEO Nietypowy gość na murawie w Kolumbii. Zobacz skrót meczu z Brazylią [ZDJĘCIA ELEVEN]

Rozważania o Stiliciu i Urydze w kontekście meczu w Lubinie to raczej mrzonki. Obaj przecież mają ogromne zaległości. Trener Brzęczek będzie musiał zatem wybrać wykonawców spośród kadry, z którą pracuje od kilku tygodni.

Ekstraklasa już nieraz uczyła nas, że faworyci istnieją tylko na papierze, ale w tym wypadku statystyki nie pozostawiają wątpliwości. Nie dość, że Wisła rzadko strzela, to jeszcze jedzie na teren jedynej niepokonanej drużyny u siebie. Zagłębie odprawiło mocną w tym sezonie Wisłę Kraków 3:0, wygrało derby ze Śląskiem Wrocław (1:0), rozbiło Pogoń Szczecin 3:0. Znakomicie sprawdziły się nowe nabytki (Czerwiński, Bartosz Kopacz i Jakub Świerczok), do wysokiej formy wraca powołany ostatnio do reprezentacji Polski Filip Starzyński.

Miedziowych na ziemię sprowadziła ostatnio Legia (1:2), ale sytuacja lubinian nadal jest znakomita. Z 14 punktami zajmują drugie miejsce w tabeli i zwycięstwo da im fotel lidera, przynajmniej do czasu niedzielnego meczu Lecha Poznań z Pogonią Szczecin.

KGHM Zagłębie Lubin - Wisła Płock / 8.09.2017, godz. 18.00

Przewidywane składy:

Zagłębie: Martin Polacek - Alan Czerwiński, Lubomir Guldan, Jarosław Jach, Bartosz Kopacz, Daniel Dziwniel, Filip Starzyński, Jarosław Kubicki, Filip Jagiełło, Jakub Świerczok, Arkadiusz Woźniak

Wisła: Seweryn Kiełpin - Cezary Stefańczyk, Igor Łasicki, Damian Byrtek, Patryk Stępiński, Konrad Michalak, Dominik Furman, Damian Rasak, Jose Kante, Giorgi Merebaszwili, Mateusz Piątkowski

Sędzia: Zbigniew Dobrynin (Łódź)

Źródło artykułu: