Nemanja Nikolić w pierwszych 18 meczach strzelił dla Chicago Fire aż 16 bramek. Zewsząd spływały komplementy, a klub z MLS zrobił świetny interes ściągając go z Legii Warszawa.
Nikt się nie spodziewał, że gdy wbił dwa gole Vancouver na początku lipca, to na kolejne trafienie będzie czekał długie dwa miesiące. W dziewięciu następnych meczach nie potrafił zdobyć bramki, a w każdym wychodził na boisko w podstawowym składzie.
Posucha trwała aż do tego weekendu. Chicago Fire podejmowało New York Red Bulls i w 66. minucie Nikolić doprowadził do remisu 1:1. 905 minut trwała jego seria bez gola, a to ponad 15 godzin.
Pojedynek z NY Red Bulls zakończył się podziałem punktów (1:1). Nikolić ma w MLS 17 goli. Pierwszy w klasyfikacji najlepszych strzelców David Villa ma 19 bramek.
ZOBACZ WIDEO Kolejny gol Zielińskiego. Zobacz skrót meczu Bologna - Napoli [ZDJĘCIA ELEVEN]