Do zdarzenia doszło w 59 minucie czwartkowego spotkania. Dytiatjew wyprostowaną nogą zaatakował Jarosława Kubickiego z Zagłębia Lubin.
Faul był na tyle brutalny, że Komisja Dyscyplinarna PZPN przeniosła karę z Pucharu Polski na rozgrywki ligowe. Oznacza to, że Ukrainiec nie zagra w czterech najbliższych meczach Lotto Ekstraklasy.
W szoku byli komentujący czwartkowe spotkanie na antenie Polsatu Sport Tomasz Hajto i Mateusz Borek.
Dytyatev - za brutalny faul na Kubickim w @PZPNPuchar - zawieszony na cztery mecze również w @_Ekstraklasa_
— Łączy nas piłka (@LaczyNasPilka) 22 września 2017
https://t.co/6HZ2BBCdWO pic.twitter.com/NkefQACRpr
- To wyglądało naprawdę niebezpiecznie. To nie jest czerwona kartka tylko czarna. Nie powinien przeklinać, tylko przyjąć tę karę z pokorą - powiedział Hajto.
- To trzeba mieć naprawdę nie po kolei w głowie, żeby po takim zagraniu jeszcze dyskutować. W ogóle się zastanawiam, po co tacy piłkarze przychodzą do Ekstraklasy. Ani nie ma w tym jakości, komuś on zabiera miejsce. Potem mamy stu kilkudziesięciu zawodników z zagranicy, z tego 15-20 umie grać w piłkę - dodał oburzony Borek.
Dytiatjew nie zagra w meczach Cracovii z Wisłą Płock, Arką Gdynia, Pogonią Szczecin i Sandecją Nowy Sącz.
ZOBACZ WIDEO Grad goli na Camp Nou. Zobacz skrót meczu FC Barcelona - SD Eibar [ZDJĘCIA ELEVEN]