Nenad Bjelica: Nie mam słów. A dla Robaka gratulacje

PAP / Maciej Kulczyński / Na zdjęciu: Nenad Bjelica w meczu ze Śląskiem Wrocław został odesłany na trybuny
PAP / Maciej Kulczyński / Na zdjęciu: Nenad Bjelica w meczu ze Śląskiem Wrocław został odesłany na trybuny

- Nic nie graliśmy. Nie zasłużyliśmy na wygraną. A dla Marcina Robaka gratulacje - skomentował porażkę ze Śląskiem Wrocław 0:2 trener Lecha Poznań Nenad Bjelica.

Totalna porażka - tak można określić występ lidera Lotto Ekstraklasy we Wrocławiu. Grał źle, przegrał zasłużenie, a Nenad Bjelica dodatkowo został wyrzucony na trybuny. Ba, czynny udział w pogrążeniu jego drużyny wziął udział piłkarz, z którym do niedawna w Poznaniu był skonfliktowany, czyli Marcin Robak (strzelił gola).

Oto, co chorwacki trener powiedział po piątkowym meczu.

- Gratulacje dla Śląska. Nie graliśmy nic i nie zasłużyliśmy na wygraną. Razem z moją drużyną jesteśmy bardzo rozczarowani. Nie mam słów, gratuluję Śląskowi i to wszystko co chcę powiedzieć.

- Marcin jest dobrej formie, strzela gole. Możemy mu tylko pogratulować.

- Nie dałem powodu sędziemu do wyrzucenia mnie. Nie wiem dlaczego mnie odesłał na trybuny. Nie dyskutowałem z nim, tylko z asystentem trenera Śląska.  Raz już byłem na trybunach i wygraliśmy mecz. To nie jest istotne. To zawodnicy biegają i grają, a nie trener. Moja nieobecność na ławce nie będzie więc problemem.

Lech przegrał we Wrocławiu 0:2.

ZOBACZ WIDEO Zespół Krychowiaka bliski niespodzianki. Zobacz skrót meczu WBA - Man. City [ZDJĘCIA ELEVEN EXTRA]

Źródło artykułu: