Banaś dla SportoweFakty.pl: Dopiero teraz zacznie się prawdziwa walka

Charyzmatyczny obrońca zabrzańskiego Górnika, Adam Banaś przed meczem zabrzan z Polonią Bytom sprawę stawia na ostrzu noża: - Mamy dosyć dna tabeli i chcemy od soboty zacząć wspinaczkę w górę, dlatego zwycięstwo nad Polonią Bytom jest dla nas niezbędne - podkreślił w rozmowie z naszym portalem defensor Trójkolorowych.

Waleczny obrońca Górnika, Adam Banaś jest w rundzie wiosennej czołową postacią drużyny z Roosevelta. Gdy zabrakło go w składzie zabrzan, Górnik przegrał jedyne tej wiosny spotkanie: - Na pewno mile słyszeć opinie, że uważa się mnie za tak ważne ogniwo. Co prawda nie zagrałem w meczu z Piastem Gliwice i spotkanie to dosyć pechowo przegraliśmy, a potem wróciłem do składu na mecz ze Śląskiem Wrocław i wywieźliśmy z Wrocławia ważny punkt. Na pewno cieszy to, że kibice i media doceniają mój wkład w grę drużyny. To bardzo budujące i na pewno będę chciał tę tendencję zwyżkową drużyny podtrzymać - zapewnia defensor śląskiej drużyny.

- Media sypią na nas gromy, a gdyby z początkiem rundy wiosennej rozpoczął się sezon, nasze wyniki stawiałyby nas w czołówce ligi. My jednak patrzymy prawdzie w oczy. Walczymy o utrzymanie i ciułamy te malutkie punkciki. Wierzymy w siebie. Stanęliśmy teraz przed wielką szansą na odbicie się od dna tabeli. Lechię Gdańsk czeka ciężki wyjazd do Warszawy na mecz z Polonią. My gramy z Polonią Bytom u siebie i jeśli ten mecz wygramy możemy minąć Lechię i Cracovię w tabeli. Obok meczu z Polonią czekają nas jeszcze trzy mecze na własnym stadionie, a gdzie łatwiej szukać punktów, jak u siebie w domu? - pyta retorycznie 27-letni obrońca Górnika.

Popularny "Banan" przestrzega wszystkich "znawców", że opinie o spadku Górnika z ekstraklasy są przedwczesne: - Tabela ligowa jest bardzo spłaszczona. Od Jagiellonii Białystok, która jest siódma dzieli nas tylko dziewięć punktów. My jednak tak daleko nie wybiegamy do przodu i myślimy o tych przeciwnikach, którzy są tuż przed nami w tabeli. Wszystkie zespoły, które mają po 25. punktów nie mogą być pewne, że utrzymają się w ekstraklasie, bo dopiero teraz zaczynie się prawdziwa walka - zapowiada zawodnik klubu z Roosevelta.

- Górnik Zabrze nie jest słabą drużyną. Pokazaliśmy w meczach z Lechem Poznań i Śląskiem Wrocław, że naprawdę nie można nas lekceważyć, bo potrafimy grać dobrze w piłkę. W tych meczach na pewno naszym błędem było to, że zbyt wcześnie cofnęliśmy się i myśleliśmy, że uda nam się dowieźć zwycięstwa do końca. Już dwa razy taka sytuacja nam się przydarzyła i gorąco wierzymy, że trzeci raz nie będzie ona mieć miejsca - zaznacza stoper drużyny 14-krotnych mistrzów Polski.

Kapitan drużyny trenera Henryka Kasperczaka jest zdania, że od meczu z bytomianami Górnik rozpocznie marsz w górę ligowej klasyfikacji: - Wydaje się, że nasza strata do bezpiecznego miejsca w tabeli nie jest aż tak duża. Sześć punktów to dwa zwycięstwa, tak, więc na pewno Górnik nie spadł jeszcze z ekstraklasy, jak już trąbią o tym media. Bardzo wiele będzie zależało od naszej wygranej w sobotę. Mamy dosyć dna tabeli i chcemy od soboty zacząć wspinaczkę w górę, dlatego zwycięstwo nad Polonią Bytom jest dla nas niezbędne - zakończył Adam Banaś.

Komentarze (0)