Premier League: świetna akcja Krychowiaka i zwycięstwo Arsenalu z WBA

PAP/EPA / EPA/WILL OLIVER  / Krychowiak (z prawej), Ramsey (z lewej)
PAP/EPA / EPA/WILL OLIVER / Krychowiak (z prawej), Ramsey (z lewej)

Arsenal na zakończenie 6. kolejki Premier League pokonał West Bromwich Albion 2:0. 90 minut w barwach gości zagrał Grzegorz Krychowiak, który popisał się świetną akcją.

To, co zrobił Grzegorz Krychowiak w 38. minucie, można śmiało nazwać "klasą światową". Polak odebrał piłkę na własnej połowie, a następnie popędził z nią aż pod pole karne przeciwnika i idealnie dośrodkował lewą nogą do Jaya Rodrigueza. Jego strzał minął Petra Cecha, ale Nacho Monreal wybił futbolówkę z linii bramkowej.

Krychowiak w pierwszej połowie był aktywny w ofensywie, ale dopiero po 20. minucie, gdy Arsenal już prowadził 1:0. Wówczas Alexis Sanchez przymierzył z rzutu wolnego, a Ben Foster sparował piłkę na poprzeczkę. Tę następnie zgarnął Alexandre Lacazette i głową wpakował do siatki WBA.

The Baggies, bardzo mocno skupieni na defensywie, najczęściej próbowali rozrywać obronę rywali długimi podaniami. Te nawet zaczęły przynosić skutek, a w 8. minucie powinna paść bramka dla WBA. Jay Rodriguez został sfaulowany w polu karnym Arsenalu, ale szybko wstał i jego strzał na słupek sparował Petr Cech.

Po zmianie stron WBA nadal starało się doprowadzić do wyrównania, nie zmieniając środków. Dominowało długie podanie, ale w 67. minucie Aaron Ramsey oszukał Nyoma, który ostatecznie sfaulował Walijczyka we własnym polu karnym. Sędzia wskazał na "wapno", a gola płaskim strzałem zdobył Lacazette.

ZOBACZ WIDEO Bundesliga: Gol Lewandowskiego, fatalny błąd bramkarza i strata punktów Bayernu [ZDJĘCIA ELEVEN]

Ta bramka skutecznie zniechęciła gości do następnych ataków i niewiele ciekawego działo się już w dalszej części meczu. Arsenal wygrał i ma 10 punktów (7. miejsce), a WBA z ośmioma oczkami zajmuje dwunastą pozycję.

Krychowiak na Emirates Stadium zagrał dobrze i powinien zakończyć pojedynek z asystą na koncie. Lepiej Polakowi szło w ofensywie, chociaż w defensywie popisał się kilkoma odbiorami. Za kilka drobnych fauli otrzymał żółtą kartkę.

Warto jeszcze dodać, że mecz numer 633 w Premier League rozegrał Gareth Barry, a to oznacza, że jest liderem klasyfikacji wszech czasów.

Arsenal - West Bromwich Albion 2:0 (1:0)
1:0 - Alexandre Lacazette 20'
2:0 - Alexandre Lacazette (k.) 67'

Składy:

Arsenal: Cech - Mustafi, Koscielny, Monreal - Bellerin, Xhaka, Elneny, Kolasinac - Ramsey (90+3' Niles), Alexis Sanchez (83' Oezil) - Lacazette (83' Giroud).

WBA: Foster - Dawson, Hegazy, Evans - Nyom (74' Phillips), Livermore (63' Morrison), Krychowiak, Barry, Gibbs - Jay Rodriguez, Robson-Kanu (64' Rondon).

Żółte kartki: Sanchez (Arsenal) oraz Evans, Dawson, Krychowiak (WBA).

Sędzia: Robert Madley.

Komentarze (4)
avatar
Krzysztof Kałębasiak
26.09.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
W Londynskiej druzynie Arsenal gral tylko jeden Anglik.
Tak jest we wszystkich czolowych druzynach tej ligi. Sredniaki moga sobie pozwolic na jednego Polaka. 
emon
26.09.2017
Zgłoś do moderacji
1
7
Odpowiedz
katastrofa z tym krychowiakiem,jak można pisać takie brednie...mecz przegrany a krychowiak chwalony...pól roku i krychowiak wyleci... 
avatar
ArtB
25.09.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Może Krycha się obudzi bo Milik kontuzja trzeba jakos będzie grać te mecze