Szef sztabu medycznego Napoli: Milik w grudniu wróci do najprostszych ćwiczeń na boisku

Getty Images / Francesco Pecoraro/ / Na zdjęciu: Arkadiusz Milik
Getty Images / Francesco Pecoraro/ / Na zdjęciu: Arkadiusz Milik

Arkadiusz Milik przeszedł w poniedziałek operację kolana i rozpoczyna żmudną rehabilitację. Wszyscy zastanawiają się, kiedy napastnik Napoli może wrócić do gry.

W tym artykule dowiesz się o:

- Teraz trzeba spokojnie pracować z Arkiem. W klubie jest ustalony harmonogram dotyczący zawodników z podobnymi urazami i według niego będziemy pracować. Mamy w tym doświadczenie i to nie przypadek, że nasi zawodnicy w miarę szybko wracają do gry. To będzie czas podobny do tego sprzed roku. Pod koniec grudnia Arek powinien wrócić do pierwszych najprostszych ćwiczeń na boisku. Wcześniej czekają go praca obliczona na wzmocnienie, czyli treningi w siłowni i na basenie. Będzie pod naszą opieką i będziemy dokładnie oceniać postępy - powiedział Alfonso De Nicola, szef sztabu medycznego SSC Napoli, w rozmowie z Dominikiem Muchą z "Przeglądu Sportowego".

Operacja trwała 40-50 minut i odbyła się bez komplikacji. Przeprowadził ją renomowany profesor Pier Paolo Mariani, który także rok temu operował Arkadiusza Milika, gdy ten zerwał wiązadła w lewym kolanu podczas meczu Polski z Danią.

Pojawiły się zarzuty, że Milik zbyt szybko wrócił do gry, a Napoli źle przeprowadziło rehabilitację. - Z tego co się orientuje, to wówczas pobrano przeszczep z drugiej nogi i wstawiono go w miejsce więzadeł. Z reguły w tej kończynie, z której wykonano przeszczep, występuje atrofia mięśnia czworogłowego. Jeżeli faktycznie doznał kontuzji drugiego kolana, to prawdopodobnie ten zanik może być przyczyną - powiedział WP SportoweFakty doktor Rafał Mikusek.

Jednak De Nicola odpiera te zarzuty i twierdzi, że wszystko odbyło się zgodnie z planem. - Wtedy była kontuzja lewego kolana, a teraz chodzi o prawe. Trzeba powiedzieć, że ci, którzy łączą te dwie sprawy, są ignorantami i zupełnie nie rozumieją istoty rzeczy. Tych dwóch kontuzji w okresie roku nie można ze sobą łączyć. Takie rzeczy niestety w piłce nożnej się zdarzają. W ostatnim czasie w podobnej do Milika sytuacji byli inni piłkarze Serie A, chociażby nasz obrońca Christian Maggio, Mattia Perin (bramkarz Genoi) czy Luca Paganini (obecnie Frosinone). Niestety po kontuzji jednego kolana, może zdarzyć się taki sam uraz drugiego. Poprzednia rehabilitacja była przeprowadzona w odpowiedni sposób - podsumował.

ZOBACZ WIDEO Milik padł jak rażony piorunem - zobacz moment, w którym odniósł kontuzję [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (2)
avatar
Mossad
26.09.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Niewiem jak trzeba byc silnym psychicznie by grac teraz na full nie myslac o kolanach na boisku. To moze sie nie udac. 
avatar
VinniV
26.09.2017
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
ta slabizna z takimi kolanami jest skonczona. polska liga czeka!