Boczny obrońca Starej Damy to łakomy kąsek nie tylko dla mistrza Anglii. W swoim składzie widziałby go również Pep Guardiola i Manchester City także spróbuje jeszcze pozyskać tego zawodnika. Suma odstępnego miałaby wynieść nawet 60 mln euro.
Co zrobi Juventus? Turyńczycy nie chcą sprzedawać 26-latka. Jego umowa obowiązuje do połowy 2020 roku i wkrótce może zostać przedłużona - właśnie po to, by zamknąć temat zmiany barw.
Władze włoskiego klubu są zdeterminowane. Na mocy nowego kontraktu Alex Sandro miałby się związać z obecnym pracodawcą do końca sezonu 2021/2022 i zarabiać 5 mln euro rocznie. Wszystko zależy teraz od decyzji samego zainteresowanego. Jeśli sfinalizuje porozumienie, Chelsea i Man City obejdą się smakiem. W przeciwnym wypadku zimowe okienko może przynieść transfer.
ZOBACZ WIDEO Sampdoria ograła Milan, cały mecz Bereszyńskiego. Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN]