Angielscy giganci chcą obrońcę Juventusu. Wielkie pieniądze na stole

PAP/EPA / PAP/EPA/DOMENIC AQUILINA
PAP/EPA / PAP/EPA/DOMENIC AQUILINA

Latem Chelsea robiła wiele, by pozyskać z Juventusu Alexa Sandro. Aktualnie okienko jest zamknięte, ale już zimą temat transferu powróci, a w grę wchodzą wielkie pieniądze.

Boczny obrońca Starej Damy to łakomy kąsek nie tylko dla mistrza Anglii. W swoim składzie widziałby go również Pep Guardiola i Manchester City także spróbuje jeszcze pozyskać tego zawodnika. Suma odstępnego miałaby wynieść nawet 60 mln euro.

Co zrobi Juventus? Turyńczycy nie chcą sprzedawać 26-latka. Jego umowa obowiązuje do połowy 2020 roku i wkrótce może zostać przedłużona - właśnie po to, by zamknąć temat zmiany barw.

Władze włoskiego klubu są zdeterminowane. Na mocy nowego kontraktu Alex Sandro miałby się związać z obecnym pracodawcą do końca sezonu 2021/2022 i zarabiać 5 mln euro rocznie. Wszystko zależy teraz od decyzji samego zainteresowanego. Jeśli sfinalizuje porozumienie, Chelsea i Man City obejdą się smakiem. W przeciwnym wypadku zimowe okienko może przynieść transfer.

ZOBACZ WIDEO Sampdoria ograła Milan, cały mecz Bereszyńskiego. Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN]

Źródło artykułu: