Głównym motywem Portugalczyka są rosnące płace na rynku transferowym. Przypomnijmy, iż nowy kontrakt obowiązuje już Lionela Messiego, który inkasuje 35 mln euro rocznie. Wielkie pieniądze w Paryżu zarabiają również Neymar oraz Kylian Mbappe Lottin. To sprawia, że Cristiano Ronaldo stracił miejsce na szczycie światowej drabinki płacowej.
Hiszpańska "Marca" w swoim wydaniu informuje, iż gwiazdor Realu chce kolejnej podwyżki. Przypomnijmy, iż 32-latek w listopadzie poprzedniego roku podpisał nowy kontrakt, który obowiązuje do czerwca 2021 roku. Na jego mocy CR7 zarabia 22 mln euro netto rocznie, czyli sporo mniej niż choćby Leo Messi.
Ronaldo jest przekonany, że zasługuje na więcej. Portugalczyk jest w najlepszym momencie swojej kariery i uważa, że powinien zarabiać najlepiej na świecie. - Jak mówię zawsze, sprawy toczą się swoim naturalnym torem. Cieszę się również, że moi koledzy przedłużyli umowy. Mój kontrakt? To pytanie, na które odpowiedź lepiej ode mnie zna prezes - mówił sam piłkarz.
Co na to Real Madryt? Wszystko wskazuje na to, że Los Blancos nie są zainteresowani kolejną podwyżką dla piłkarza. Priorytetem dla mistrza Hiszpanii jest teraz przedłużenie umów z innymi zawodnikami. Przypomnijmy, iż nowe kontrakty podpisali w ostatnim czasie: Karim Benzema, Isco czy Marcos Llorente.
W kolejce czekają natomiast: Sergio Ramos, Raphael Varane czy Marco Asensio. Na Ronaldo przyjdzie czas dopiero za kilka miesięcy. Czy Portugalczyk zgodzi się na taki ruch Królewskich?
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Szalony kibic strzelił gola!
[color=#000000]
[/color]