[tag=681]
Bayern Monachium[/tag] ma już niechlubną serię trzech meczów bez zwycięstwa. Bawarczycy prowadzili 2:0 z Herthą Berlin, aby zremisować 2:2. Widać zatem, że zwolnienie Carlo Ancelottiego na razie nie przynosi oczekiwanych efektów.
Na tym jednak nie koniec problemów. W 62. minucie boisko opuścił Franck Ribery. Z pierwszych spekulacji wynikało, że mogło dojść do zerwania więzadeł w kolanie. Więcej miało się wyjaśnić wieczorem po badaniach, ale tak się nie stało.
- Nie wygląda to dobrze. Lekarz nie przebadał nogi Francka, bo za bardzo go bolało - tłumaczy dyrektor sportowy Hasan Salihamidzić.
- Czuję wielki ból i na razie nie jest dobrze. Czekam na dokładniejsze badania, które wszystko wyjaśnią. Mam nadzieję, że nie będzie gorzej - mówił francuski piłkarz.
Oficjalnego komunikatu jeszcze nie ma, ale telewizja "Sky" ustaliła, że Ribery nie będzie operowany i więzadła są jedynie uszkodzone. Francuz będzie jednak musiał pauzować dwa-trzy miesiące, a to oznacza, że w tym roku nie zagra już dla Bayernu.
ZOBACZ WIDEO Bundesliga: Gol Lewandowskiego. Bayern tylko zremisował z Herthą [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]