Największą gwiazdą, jaką obserwuje Duma Katalonii jest 22-letni Leon Goretzka. Gracz Schalke 04 Gelsenkirchen nazywany jest przyszłością niemieckiej piłki. Występuje na pozycji środkowego pomocnika. W ostatnich miesiącach łączony był m.in. z Realem Madryt, Bayernem Monachium czy Manchesterem United.
Na Półwyspie Apenińskim porównują jego styl do Ivana Rakiticia, który od wielu lat występuje w Barcelonie. Mówi się, iż młody Niemiec ma jeszcze większy talent niż Chorwat.
Hiszpańska prasa informuje, iż Katalończycy oficjalnie nie potwierdzają zainteresowania Goretzką. Źródła bliskie Camp Nou mówią jednak, iż jest to jedynie zasłona dymna. Blaugrana boi się konkurencji choćby ze strony Realu Madryt, który latem wygrał z nimi rywalizację o Theo Hernandeza czy Viniciusa Juniora.
Na celowniku Barcelony znajduje się jeszcze kilku innych ciekawych zawodników: Julian Brandt, Benjamin Henrichs (obaj Bayer) i Max Meyer z Schalke. Warto podkreślić, iż umowy graczy z Gelsenkirchen wygasają już 30 czerwca 2018 roku. To oznacza, że już w styczniu będą mogli związać się z dowolnym klubem.
Transfery do klubu oznaczają, że trener Ernesto Valverde musi również skreślić kilku zawodników z obecnej kadry. Słabe notowania w klubie ma przede wszystkim Paco Alcacer, który już zimą może opuścić Camp Nou. Na wylocie jest również Arda Turan.
ZOBACZ WIDEO El. MŚ 2018: Wojciech Szczęsny skradł show. Konsekwencje dla Krychowiaka?
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)