Nietęga mina Bońka w szatni. "Panowie, to jest reprezentacja Polski"

PAP / Leszek Szymański / Na zdjęciu: Zbigniew Boniek
PAP / Leszek Szymański / Na zdjęciu: Zbigniew Boniek

Zbigniew Boniek wizytował szatnię reprezentacji Polski po meczu el. MME z Litwą (2:0). Prezes PZPN miał uwagi do zawodników, że zbyt dużo dyskutowali z sędziami, a w ich grze nie było radości.

W tym artykule dowiesz się o:

[tag=7756]

Polacy[/tag] wygrali we wtorek na wyjeździe 2:0 po golach Pawła Tomczyka i Konrada Michalaka. Piłkarze Czesława Michniewicza po trzech meczach mają siedem punktów (cztery dni wcześniej zgubili punkty z Finlandią po remisie 3:3).

Po spotkaniu w szatni naszej kadry zjawił się Zbigniew Boniek. - W piłkę trzeba grać, żeby się bawić, a nie "ja do ciebie, ty do mnie, ja do ciebie, ty do mnie". Panowie, to jest reprezentacja Polski - powiedział prezes PZPN.

Boniek miał pretensje do zawodników o zbyt częste dyskusje z arbitrem. - Sędzia nie istnieje. To nie jest tak, że sędziemu cały czas mówicie, co się stało. "Ręce, ręce, panie sędzio!". W piłkę się gra, piłka musi sprawiać przyjemność - dodał.

- Bawcie się dobrze, widzimy się na następnym spotkaniu - zakończył prezes.

10 listopada kadra U-21 zagra na wyjeździe z Wyspami Owczymi, a cztery dni później podejmie Danię, która po czterech rozegranych meczach prowadzi w grupie z kompletem punktów.

Do młodzieżowych mistrzostw Europy awansują zwycięzcy dziewięciu grup, cztery najlepsze drużyny z drugich miejsc utworzą dwie pary barażowe. Grono 12 finalistów uzupełnią gospodarze - reprezentacja Włoch.

ZOBACZ WIDEO Boniek: kontrakt Nawałki zostaje automatycznie przedłużony

Źródło artykułu: