Skandal w Ameryce. Chile podejrzewa Peru i Kolumbię o zmowę i rozważa złożenie odwołania do FIFA

PAP/EPA / Fernando Bizerra Jr / Na zdjęciu: Alexis Sanchez w reprezentacji Chile
PAP/EPA / Fernando Bizerra Jr / Na zdjęciu: Alexis Sanchez w reprezentacji Chile

Chile wciąż nie może pogodzić się z brakiem awansu na przyszłoroczne mistrzostwa świata w Rosji. Działacze tamtejszej federacji rozważają odwołanie się do FIFA w sprawie wyniku meczu Peru z Kolumbią, który ich zdaniem został ustawiony.

Podejrzenia Chilijczyków opierają się na wydarzeniach z drugiej połowy spotkania i dotyczą kapitana Kolumbii Radamela Falcao. 31-latek rozmawiał wtedy z niektórymi zawodnikami Peru. Według Chilijczyków, miał przekonywać ich do tego, by wynik meczu już się nie zmienił, bo dzięki temu Kolumbia zapewniłaby sobie awans na mundial, a Peru zagrało w barażach. Oczywiście kosztem Chile.

Fakty są takie, że wynik rzeczywiście nie uległ już zmianie i remis w Peru (1:1), przy jednoczesnej porażce Chile w Brazylii (0:3), wyrzucił Alexisa Sancheza i spółkę z rywalizacji o mundial. Zdaniem Chilijczyków - to zmowa.

Rozmów z peruwiańskimi graczami nie wypiera się Falcao. - Znałem wyniki wszystkich pozostałych meczów. I przekazałem je kapitanowi Peru, Paolo Guerrero - przyznał. Potwierdzają to też Peruwiańczycy. Renato Tapia, pomocnik: - Rozmawiałem z Falcao w trakcie meczu. Powiedział mi, że przechodzimy dalej - stwierdził.

Chilijczycy biorą te słowa za dowód, że mecz został ustawiony. Według dziennika "La Tercera", krajowa federacja rozważa złożenie odwołania do FIFA. Jej wniosek ma zostać oparty na paragrafie 6.3.2, który dotyczy "bezprawnego wpływu na przebieg lub wynik meczu".

ZOBACZ WIDEO Wielki Messi uchronił Argentynę przed blamażem. Zobacz skrót meczu z Ekwadorem [ZDJĘCIA ELEVEN]

Kary grożące Kolumbii i Peru to nie tylko zmiana wyniku ich bezpośredniego meczu, ale też m.in. odjęcie punktów, zawieszenie lub nawet wykluczenie z mundialu.

Chilijczycy zakończyli rywalizację w eliminacjach na szóstym miejscu. Awans na mundial wywalczyły w Ameryce Południowej Brazylia, Urugwaj, ArgentynaKolumbia, a Peru zagra w barażach z Nową Zelandią.

Dzień po porażce w Brazylii, był niemal dniem żałoby narodowej w Chile. Kadrę czekają spore zmiany. Już teraz z gry w niej zrezygnował jeden z liderów, Arturo Vidal.

Komentarze (16)
avatar
gonzalez
13.10.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
wystarczy wygrywać Swoje.......jakie to proste..i... po co oglądać się na innych......(patrz -Niemcy-, Polska,....i malutka Islandia!!!!!!!!!!!) -----sam sobie ścielesz łóżeczko ..... 
avatar
Roberto2710
12.10.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
pamiętam jak kiedyś rewelacyjnie grajaca Szwecja przegrała z Łotwą i przez to Polska straciła szansę na baraże do ME i jedyne co mogliśmy zrobić to zbojkotować robienie zakupów w IKEA 
avatar
Roberto2710
12.10.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
jeśli nie poszła za tym żadna łapówka to mogą sobie pogadać, żadna federacja np. FIFA nie może ukarać piłkarzy że im się biegać po boisku nie chciało i nie nadstawiali kości żeby wygrać. 
Szmondak
12.10.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Chilijskie Zdunki bis... 
avatar
Mossad
12.10.2017
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
he he he wiekszej glupoty dawno nie czytalem
wystarczyloby zeby Paragwaj wygral z Wenezuela i ten remis mogliby sobie wsadzic w buty.
mecz w Paragwaju tez byl ustawiony?
ponioslo gosci w Chile