[tag=2010]
Adrian Mierzejewski[/tag] kontynuuje zagraniczne wojaże po egzotycznych ligach. Po pobycie w Turcji, Arabii Saudyjskiej i Zjednoczonych Emiratach Arabskich były reprezentant Polski wylądował w Australii. Więcej dowiecie się tutaj.
W zespole Sydney FC nasz piłkarz zdążył już zdobyć gola (w spotkaniu z Bankstown Berries). W niedzielnym meczu przeciwko Wellington Phoenix Mierzejewski wyszedł w pierwszym składzie i również zapisał się w protokole.
Były zawodnik Polonii Warszawa zaliczył asystę w 54. minucie. Michael Zullo zamienił dośrodkowanie Polaka na bramkę. W tym momencie ekipa Sydney prowadziła 2:0.
Skończyło się 3:2 dla Sydney FC, jednak przy ostatnim gwizdku Mierzejewskiego na murawie już nie było. W 54. minucie pomocnik musiał zejść do szatni. Doznał kontuzji mięśnia dwugłowego. Przerwa polskiego piłkarza, według wstępnych diagnoz, ma trwać kilka dni.
A first @SydneyFC goal for @MichaelZullo5 ! 2nd half live on @FOXSportsAUS or see the match centre https://t.co/ZekZhjwkCp #SydneyIsSkyBlue pic.twitter.com/Foshm8mcCX
— Sydney FC (@SydneyFC) 15 października 2017
Mierzejewski poza Polską radzi sobie bardzo dobrze. Bilans jego trzyletniej przygody z Trabzonsporem to 20 bramek i 29 asyst w 115 występach. W lipcu 2014 roku przeniósł się do Al-Nasr Rijad, z którym zdobył mistrzostwo Arabii Saudyjskiej. Po dwóch latach przeprowadził się do Zjednoczonych Emiratów Arabskich, wiążąc się z Al-Sharjah.
W obu klubach Adrian Mierzejewski był gwiazdą numer jeden. Dla Al-Nasr strzelił 24 gole i zaliczył 17 asyst w 70 meczach, a jego dorobek w Al-Sharjah to 8 bramek i 8 asyst w 25 występach.
ZOBACZ WIDEO SSC Napoli nie zwalnia tempa! Zobacz skrót meczu z AS Roma [ZDJĘCIA ELEVEN]