W niedzielę AC Milan przegrał w derbach Mediolanu z Interem 2:3. Po ośmiu kolejkach Serie A zespół prowadzony przez Montellę poniósł już cztery porażki i zajmuje dopiero dziesiąte miejsce w tabeli.
Trener Milanu stara się zachować spokój. - Znam swoją pozycję i ryzyko związane z moją pracą, ale klub zawsze pokazywał, że mi ufa. Wiem, że wyniki nie są takie jakich oczekujemy, ale jest wiara we mnie - powiedział Montella.
Po derbach trener skrytykował decyzję sędziego o podyktowaniu rzutu karnego w ostatniej minucie meczu. - D'Ambrosio był sprytny, położył się. Rodriguez nie ciągnął go za koszulkę. Nie rozumiem, dlaczego sędzia nie zdecydował się na skorzystanie z systemu VAR - powiedział.
Mimo porażki w prestiżowym meczu dyrektor wykonawczy Milanu Marco Fassone udzielił wsparcia trenerowi. - Stoimy murem za Vincenzo. Jesteśmy na etapie rekonstrukcji klubu, do czego potrzeba czasu i narzędzi. Widzimy pierwsze pozytywne sygnały. Montella zdecydowanie ma czas na kontynuowanie pracy - powiedział.
- Derby zawsze są niezwykłe. Tym razem skończyło się dla nas źle i to rywale mogli świętować ze swoimi kibicami. Jestem przekonany, że następnym razem będzie lepiej. Dziesiąta pozycja to nie jest miejsce dla Milanu. Musimy piąć się w górę, ale mamy dobre sygnały, że tak się stanie - dodał.
W czwartek Milan podejmie w Lidze Europy AEK Ateny, w niedzielę zagra w Serie A z Genoą.
ZOBACZ WIDEO Serie A: fantastyczny gol Karola Linettego [ZDJĘCIA ELEVEN EXTRA]