[tag=636]
West Bromwich Albion[/tag] w Southampton zaprezentowało się bardzo, bardzo źle. The Baggies od początku nastawili się na defensywę i niemal każdą akcję rozpoczynali dalekim kopnięciem piłki. Jose Salomon Rondon zupełnie sobie nie radził sobie z takimi podaniami, praktycznie od razu tracił piłkę, o ile w ogóle do niej doszedł.
Podopieczni Tony'ego Pulisa grali bardzo słabo, ich ofensywne poczynania sprawiały, że bolały oczy od patrzenia. Nie zaprezentowali niczego, co mogłoby sprawić, że wygrają na St Marys Stadium. W defensywie radzili sobie znacznie lepiej, ale byli w niej ustawieni praktycznie całym zespołem. Dobrze przesuwali się po boisku, jednak rywal też nie był z najwyższej półki. Southampton nie zachwyca w tym sezonie.
Jedyna bramka padła pięć minut przed końcem. Rezerwowy Sofiane Boufal przebiegł z piłką 60 metrów, po czym oddał płaski strzał, który zatrzymał się dopiero w siatce WBA. Skorzystał na tym, że dwóch graczy gości po prostu się zderzyło.
Jak zagrał Krychowiak? Przeciętnie, praktycznie jak wszyscy w WBA. Po nim jednak można było się spodziewać, że kiedy piłka znajdzie się przy jego nodze, to nie kopnie jej daleko do przodu. Kilka razy ładnie się zastawił, pokazał, że to jest jego atut, ale wciąż pozostaje bez zwycięstwa od momentu dołączenia do The Baggies.
Southampton - West Bromwich Albion 1:0 (0:0)
1:0 - Sofiane Boufal 85'
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: popisy Kownackiego. Polak ma świetną technikę
[color=#000000]
[/color]
demotywacja