Polscy kibice cały czas nasłuchują nowych wieści w sprawie Arkadiusza Milika. W poniedziałek minie miesiąc od feralnego meczu ze SPAL, w którym Polak zerwał więzadło w prawym kolanie. Nadal jednak nie wiadomo, kiedy napastnik będzie gotów wrócić do gry.
W rozmowie z WP SportoweFakty Milik zapewnił, że zdąży na przyszłoroczne mistrzostwa świata w Rosji. Innego zdania jest jednak Tomasz Hajto. Były reprezentant Polski kontrowersyjną tezą podzielił się w programie "Cafe Futbol".
- Milik nam wypadł na dłuższy okres. Uważam, że do mistrzostw świata w Rosji nie ma szans, aby on doszedł do formy - mówił Hajto.
Popularny komentator następnie dodał, że przed graczem SSC Napoli bardzo ciężka praca. Zasugerował mu także, aby poszedł w ślady Roberta Lewandowskiego. - W lewym kolanie więzadła zerwane, w prawym zerwane. Dojście do normalnej dyspozycji, jaką miał, to przecież trzeba wykonać gigantyczną pracę. On musi wyglądać jak Robert Lewandowski, czyli prawie jak TIR, a nie tak jak teraz wygląda. Musi wzmocnić podwójnie mięśnie. Będzie musiał być trenerem sam dla siebie - dodaje.
Najbardziej optymistyczne plany zakładają, że Milik pod koniec roku będzie gotów rozpocząć treningi z piłką. Napoli nawet ma w planach wypożyczyć swojego zawodnika podczas styczniowego okna transferowego. Polak miałby powoli wracać do formy w barwach Chievo Werona.
ZOBACZ WIDEO Arkadiusz Milik: Nie wykluczam wypożyczenia z Napoli
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)