Juventus zagra przy pustych trybunach?
Juventus Turyn może drogo zapłacić za zachowanie swoich kibiców podczas sobotniego pojedynku z Interem Mediolan. Zasiadający na trybunie Olimpico w Turynie fani Bianconeri przez całe spotkanie wykrzykiwali rasistowskie hasła pod adresem napastnika gości - Mario Balotelliego.
Jak sugerują włoskie media, Giudice Sportivo w tej sytuacji może częściowo, a nawet całkowicie zamknąć trybuny stadionu Olimpico na jedno lub więcej spotkań. W najbliższych dniach Giampaolo Tosel podejmie decyzję w tej kwestii.
Prezes Interu - Massimo Moratti po meczu w Turynie był oburzony. - Jeżeli byłbym na stadionie, w pewnym momencie zszedłbym z trybun i wycofałbym moich piłkarzy z boiska, bo wszystko ma swoje granice - powiedział. - Najgorsze jest to, że praktycznie cały stadion śpiewał te straszne rzeczy. Mogło się wydawać, że ci kibice są dumni z siebie i szczęśliwi, że śpiewają coś takiego. To coś okropnego - dodał.
Adriano Galliani: Gdyby nie kontuzje, walczylibyśmy o scudetto
Wiceprezydent AC Milanu - Adriano Galliani jest przekonany, że gdyby Rossoneri w tym sezonie omijały kontuzje, to w tym momencie jego zespół walczyłby z Interem Mediolan o tytuł mistrzowski.
- Jeżeli chodzi o nasz sezon, gdybyśmy mieli mniej kontuzji w składzie, wówczas walczylibyśmy o tytuł z Interem - powiedział Galliani. - Mam tu na myśli między innymi problemy Nesty i Kaladze - dodał.
AC Milan po 32. kolejkach zajmuje drugie miejsce w tabeli. Do pierwszej lokaty traci dziesięć punktów. - Powiedziałem moim zawodnikom, że najbliższy mecz z Palermo będzie bardzo trudny. Ten zespół wygrał w Turynie z Juventusem i zremisował na San Siro z Interem. Piłkarze zachowują spokój i myślą o wywalczeniu prawa startu w Lidze Mistrzów - wyjaśnił Galliani.
Gianluigi Buffon: Śmiałem się, że cieszyłem się z remisu
W sobotni wieczór Juventus Turyn zremisował na stadionie Olimpico z Interem Mediolan i praktycznie pogrzebał swoje szanse na zdobycie mistrzowskiej korony. Mimo to Bianconeri po końcowym gwizdku sędziego cieszyli się ze zdobytego punktu.
Po meczu szkoleniowiec Nerazzurri - Jose Mourinho był mocno zaskoczony. - Wspaniale było widzieć kibiców i piłkarzy Juventusu, którzy tak bardzo się cieszyli, że zremisowali i ich strata do nas nadal wynosi dziesięć punktów - mówił Portugalczyk.
Bramkarz Bianconeri - Gianluigi Buffon odniósł się do słów trenera. - Szanuję Mourinho. Być może ma rację, ale o takich rzeczach się nie mówi. Można pomyśleć swoje. To nie tak, że jesteśmy hipokrytami. To kwestia poprawności. Są pewne zasady - wyjaśnił Włoch.
- Ja także po tym 1:1 byłem szczęśliwy, bo zremisowaliśmy, grając w dziesiątkę. Tak, cieszyłem się. Potem się nad tym zastanowiłem i powiedziałem sobie: co ja wyprawiam, cieszę się po remisie. Wtedy zacząłem się śmiać - dodał.
Perrotta nadal nie przedłużył kontraktu
Simone Perrotta nadal nie osiągnął porozumienia z AS Romą w sprawie nowego kontraktu i istnieje coraz większe prawdopodobieństwo, że po zakończeniu sezonu odejdzie ze stolicy Italii, pomimo iż jego dotychczasowa umowa wygasa w 2010 roku.
Piłkarz w najbliższym czasie ma się spotkać z władzami klubu, ale jeżeli stronom nie uda się osiągnąć porozumienia, to zawodnik będzie mógł zmienić otoczenie, dzięki klauzuli, która znajduje się w jego kontrakcie.
Perrotta nie jest jedyny. W podobnej sytuacji znajduje się inny pomocnik Romy - Alberto Aquilani . Młody Włoch do teraz nie podpisał nowej umowy, chociaż nie raz zapewniał, iż jest to tylko kwestia kilku dni. Przyszłość co niektórych graczy Giallorossich stanęła pod dużym znakiem zapytania.
Prezes Genoi liczy na miejsce w Lidze Mistrzów
FC Genoa w sobotę przegrała niespodziewanie z rzymskim Lazio, ale utrzymała czwartą lokatę w ligowej tabeli. Prezes Rossoblu - Enrico Preziosi wierzy, że jego piłkarze osiągną cel i zagrają w przyszłej edycji Ligi Mistrzów.
- Ja wierzę na 100 procent, że zagramy w Lidze Mistrzów. W wielu meczach musieliśmy sobie radzić bez Milito. Teraz kiedy wróci i odzyska formę pomoże nam utrzymać czwartą lokatę. Ja wierzę, że tak będzie - powiedział Preziosi.
Na sześć kolejek przed końcem sezonu FC Genoa ma dwa punkty przewagi nad piątą w tabeli Fiorentiną. Rossoblu są jedną z rewelacji tegorocznych rozgrywek Serie A.