[tag=2489]
Carlo Ancelotti[/tag] pozostaje bez zatrudnienia, odkąd 28 września został zwolniony z Bayernu Monachium. Nazwisko Włocha szybko zaczęło padać w kontekście pracy w Chinacz czy Zjednoczonych Emiratach Arabskich. To bardzo dobrze płatne, ale mało wymagające wyzwania, więc "Don Carlo" zarzekał się, że się ich nie podejmie.
- Nie wiem jeszcze, czy wrócę do Serie A, czy znów spróbuję pracy gdzieś indziej. Na pewno jednak nie będę pracował w Chinach - zapewniał Ancelotti na początku października.
Mało tego, gdy w styczniu kluby Chinese Super League zalewały Europę kosmicznymi
ofertami, Włoch był spokojny o to, że najlepsi piłkarze zostaną na Starym Kontynencie: - Zgadza się, że wielu piłkarzy wyjechało do Chin, ale europejskie kluby są bezpieczne. Najlepsze rozgrywki nadal są w Europie. Tu jest poważny futbol. Piłkarze nie grają tylko dla pieniędzy. Grają po to, by być najlepszymi i by występować w najważniejszych meczach. Dlatego uważam, że europejskie kluby nie mają się czym martwić.
Chińczycy jeszcze raz udowodnili jednak, że potrafią złożyć ofertę nie do odrzucenia. Według "The Nanfang Daily" na początku listopada Ancelotti zastąpi w Guangzhou Evergrande Luiza Felipe Scolariego. Brazylijczyk w dwóch ostatnich sezonach poprowadził Tygrysy do zdobycia mistrzostwa Chin, ale jego zespół zawiódł na międzynarodowej scenie, a ambicje właścicieli klubu sięgają triumfu w Azjatyckiej Ligi Mistrzów. Sam krajowy tytuł na nikim w Guangzhou nie robi wrażenia - Tygrysy wygrały Chinese Super League w każdym z siedmiu ostatnich sezonów.
ZOBACZ WIDEO Lewandowski o włos od zdobycia bramki! Zobacz skrót meczu Hamburger SV - Bayern Monachium [ZDJĘCIA ELEVEN]
"The Nanfang Daily" podaje nawet, że Scolari został poinformowany o tym, kto go zastąpi. Mało tego, Ancelotti miał już nawet złożyć podpis pod kontraktem. Włoch ma zostać zaprezentowany jako nowy szkoleniowiec mistrza Chin po zakończeniu sezonu 2017, czyli po 4 listopada.
Z klubami chińskiej ekstraklasy związani są dziś tacy trenerzy jak Sven-Goran Eriksson, Andre Villas-Boas, Gustavo Poyet, Gregorio Manzano czy Fabio Capello.
58-letni Ancelotti jest jednym z najbardziej utytułowanych piłkarskich trenerów wszech czasów. Z Juventusem Turyn, Milanem, Chelsea, Paris Saint-Germain, Realem Madryt i Bayernem Monachium sięgnął łącznie po 20 różnych trofeów - tylko ośmiu szkoleniowców w historii ma na koncie więcej laurów.