Dawid Kownacki zna już smak zgrupowania kadry A. W czerwcu 2015 roku trenował pod okiem Adama Nawałki przed meczem el. Euro 2016 z Gruzją i towarzyskim spotkaniem z Grecją. Drugiego powołania od selekcjonera już się nie doczekał, ale też długo nie dawał powodów, dla których Nawałka miałby go zaprosić na zgrupowanie.
Na miarę potencjału i wysokich wymagań Kownacki zaczął grać dopiero dwanaście miesięcy temu. Odkąd 29 października minionego roku trener Lecha Poznań, Nenad Bjelica uczynił go zawodnikiem swojej pierwszej drużyny, Kownacki strzelił 20 goli w 37 występach dla Kolejorza, Sampdorii Genua i młodzieżowej reprezentacji.
Kownacki w świetnym stylu przywitał się z Italią, bo po 89 rozegranych w barwach Sampdorii minutach ma na koncie już trzy gole. Premierową bramkę w barwach włoskiego klubu zdobył już w debiucie, który przypadł na mecz Coppa Italia z Foggią (3:0).
Na pierwszy występ w Serie A czekał do siódmej kolejki, ale gdy już dostaje szanse w lidze, to łapie je obiema dłońmi. W dwóch ostatnich spotkaniach z Crotone (5:0) i Interem Mediolan (2:3) strzelił po golu. O ile bramki zdobyte w meczach z Foggią i Crotone przeszły w Italii bez większego echa, to dzięki trafieniu na San Siro o Kownacki zrobiło się głośno na Półwyspie Apenińskim.
Wobec kontuzji Arkadiusza Milika i słabej formy Mariusza Stępińskiego, Łukasza Teodorczyka i Kamila Wilczka, wydawało się, że pozostający pod obserwacją sztabu reprezentacji Kownacki może dostać od Nawałki kolejną szansę w drużynie narodowej, ale na liście piłkarzy powołanych na listopadowe mecze towarzyskie. Zamiast z Urugwajem i Meksykiem zagra z Wyspami Owczymi i Danią o punkty el. ME U-21 2019.
Do MŚ 2018 pozostało osiem miesięcy, ale przed startem mundialu Biało-Czerwoni spotkają się tylko na dwóch zgrupowaniach. Kownacki nie będzie miał dużo okazji na przekonanie do siebie trenera Nawałki. Nie ukrywa, że chce znaleźć się w kadrze na turniej.
- Oczywiście, że chciałbym zagrać na mistrzostwach świata. To moje marzenie, ale żeby je spełnić, muszę wywalczyć miejsce w składzie Sampdorii i dobrze grać w kadrze U-21. Jeśli będę strzelał gole, to kto wie - może zrealizuję to marzenie - mówi 20-latek na łamach "Il Secolo XIX".
ZOBACZ WIDEO: Juventus wygrywa ze Szczęsnym w składzie. Piękne gole Bernardeschiego i Dybali. Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN]
Włoskie media porównują Kownackiego do Patrika Schicka. 21-letni Czech w minionym sezonie był najlepszym strzelcem Sampdorii, a latem przeniósł się do Romy. - Z całym szacunkiem dla Patrika, chcę być Kownackim. Widziałem wiele spotkań Sampdorii, kiedy Patrik w niej grał i wiem, że jesteśmy kompletnie innymi zawodnikami pod względem charakteru, sposobu gry i techniki. Nie chcę powiedzieć, że jestem lepszy, ale jestem inny. Chcę być Dawidem Kownackim i ocenianym przez kibiców za to, co robię na boisku - mówi Polak.
Trener Marco Giampaolo stopniowo wprowadza Kownackiego do gry. Kapitan młodzieżowej reprezentacji Polski rozegrał do tej pory tylko 89 minut, a jego najdłuższy występ trwał nieco ponad pół godziny. - Pewnie, że chciałbym grać więcej, ale znam swoją pozycję w hierarchii napastników. W tym sezonie mam się uczyć. Wszyscy chcemy grać jak najwięcej, ale znam swoje miejsce w szeregu i jeśli trener daje mi pięć minut, to gram pięć minut. Nie mam z tym problemu - zapewnia, a zapytany o gola z meczu z Interem odpowiada: -Znalazłem się w odpowiednim miejscu i udało mi się strzelić gola, choć w bramce stał taki golkiper jak Handanović. To szaleństwo.
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)