Dawid "Baby-face Killer" Kownacki podbija Włochy. Takiego startu nie miał nawet Robert Lewandowski!

Dawid Kownacki potrzebował ledwie godziny, by strzelić swoje trzy pierwsze gole w barwach Sampdorii - w XXI wieku nie było Polaka, który miał lepsze od niego wejście do zachodniej ligi. Wychowanek Lecha Poznań przyćmił nawet Roberta Lewandowskiego!

Maciej Kmita
Maciej Kmita
Dawid Kownacki po strzeleniu gola dla Sampdorii PAP/EPA / Dawid Kownacki po strzeleniu gola dla Sampdorii
- Do Genui trafił kolejny młody zawodnik, który jest gotowy się rozwijać. To napastnik o twarzy dziecka. Trzeba mu się bacznie przyglądać, bo ma bardzo duże możliwości - tak Dawida Kownackiego komplementuje jeden z najbardziej cenionych włoskich dziennikarzy, Gianluca Di Marzio.

Trudno dziwić się mającemu dużą estymę reporterowi "Sky Italia", skoro kapitan młodzieżowej reprezentacji Polski mocno chwyta w dłonie każdą szansę, którą otrzymuje od trenera Marco Giampaolo. Premierową bramkę w barwach Sampdorii Kownacki zdobył już w debiucie, który przypadł na mecz Coppa Italia z Foggią (3:0), a golkipera rywali pokonał jedenaście minut po wejściu na boisko.

Trener Giampaolo ma plan na stopniowe wprowadzanie Kownackiego do składu, więc mimo udanego debiutu, w pierwszych sześciu ligowych spotkaniach wychowanek Lecha Poznań nie pojawił się na boisku, ale w każdym z czterech kolejnych wchodził do gry jako zmiennik, a w dwóch ostatnich z Crotone (5:0) i Interem Mediolan (2:3) strzelił po golu.

W starciu z Crotone zdobył bramkę dosłownie kilkadziesiąt sekund po wejściu na boisko, bezlitośnie wykorzystując błąd golkipera rywali. W pojedynku z Interem też nie czekał kazać długo na trafienie, bo pokonał Samira Handanovicia siedem minut po zameldowaniu się na placu gry. "Kieruje się zasadą: wchodź i strzel" - zauważyli włoscy dziennikarze.

ZOBACZ WIDEO: Inter pokonał Sampdorię. Gol Kownackiego obudził drużynę [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]"

O ile gole strzelone w meczach z Foggia i Crotone przeszły w Italii bez większego echa, to dzięki bramce zdobytej na San Siro Kownacki skupił na sobie uwagę mediów. Nas skłoniło to natomiast do sprawdzenia, jak pierwsze kroki w najsilniejszych ligach Europy stawiali inni polscy napastnicy, którzy w XXI wieku wyjechali do Bundesligi, Ligue 1, Premier League czy Serie A.

Lepszy od "Lewego"!

Na wstępie powiedzmy sobie szczerze: polska liga nie słynie z taśmowej produkcji snajperów gotowych do gry na najwyższym poziomie. Rodzimych napastników, którzy w tym stuleciu wyemigrowali do Anglii, Francji, Niemiec czy Włoch można policzyć na palcach obu dłoni. Na Hiszpanię w ogóle nie musimy patrzeć, bo ostatnim polskim napastnikiem, który przeniósł się bezpośrednio z Polski do Primera Division, był w 1997 roku Cezary Kucharski.

Kownacki do strzelenia trzech pierwszych goli dla Sampdorii potrzebował ledwie 63 minut i takiego wejścia do mocnej zachodniej ligi nie miał w XXI wieku żaden inny polski napastnik. Nawet Robert Lewandowski po transferze do Borussii Dortmund do zgromadzenia takiego dorobku potrzebował 474 minut. Krócej od "Lewego", ale zdecydowanie dłużej od Kownackiego, na trzy pierwsze gole w barwach Hannoveru 96 czekał Artur Sobiech, któremu zebranie takiej zdobyczy zajęło 172 minuty. A Ireneusz Jeleń trzy bramki dla AJ Auxerre zdobył dopiero po 374 minutach gry.

Jako napastnik z Polski wyjechał też Łukasz Piszczek, który do strzelenia trzech goli w barwach Herthy Berlin potrzebował aż 1427 minut. W pierwszym sezonie po dołączeniu do Starej Damy zdobył tylko jedną bramkę, a dorobek poprawił w pierwszym spotkaniu kolejnej kampanii, kiedy w meczu el. Pucharu UEFA z mołdawskim Nistru Otaci skompletował hat-trick. Niedługo później Lucien Favre postanowił przekwalifikować wychowanka Gwarka Zabrze na prawego obrońcę, co było strzałem w "10".

Ile czasu potrzebowali na strzelenie trzech goli po transferze z Polski do klubu z ligi TOP5?

Zawodnik Minuty Występy Liga Klub Wiek Rok wyjazdu
Dawid Kownacki 63 5 Serie A Sampdoria Genua 20 lat 2017
Artur Sobiech 172 12 Bundesliga Hannover 96 21 lat 2011
Ireneusz Jeleń 374 6 Ligue 1 AJ Auxerre 24 lata 2006
Robert Lewandowski 474 18 Bundesliga Borussia Dortmund 22 lata 2010
Mariusz Stępiński 620 9 Ligue 1 FC Nantes 21 lat 2016
Łukasz Piszczek 1427 27 Bundesliga Borussia Dortmund 22 lata 2007

Mariusz Stępiński przy pierwszej próbie zaistnienia na Zachodzie odbił się od Bundesligi. Przed sezonem 2013/2014 wychowanek Piasta Błaszki zamienił Widzew Łódź na 1.FC Nuernberg, ale niemiecka rzeczywistość okazała się dla niego brutalna. Stępiński przez rok nie doczekał się debiutu w pierwszym zespole bawarskiego klubu i wrócił do Polski.

Dwa kolejne lata w Wiśle Kraków i Ruchu Chorzów. Przy Reymonta 22 rozczarował, ale przy Cichej 6 został najskuteczniejszym Polakiem Lotto Ekstraklasy 2015/2016. Dzięki temu rzutem na taśmę wywalczył miejsce w kadrze Polski na Euro 2016, a po turnieju we Francji przeniósł się do FC Nantes. We Francji poradził sobie lepiej niż w Niemczech. W minionym sezonie zdobył dla Kanarków łącznie siedem bramek, a trzy gole miał na koncie po rozegraniu 620 minut.

Czy Dawid Kownacki zrobi taką karierę jak Robert Lewandowski?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×