Serie A: beniaminek tylko podrażnił Inter Mediolan

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / 	PAP/EPA/SIMONE VENEZIA / Na zdjęciu: Borja Valero (nr 20) i Mauro Icardi
PAP/EPA / PAP/EPA/SIMONE VENEZIA / Na zdjęciu: Borja Valero (nr 20) i Mauro Icardi
zdjęcie autora artykułu

Inter Mediolan pozostaje wiceliderem Serie A po zwycięstwie 2:1 z Hellas Werona w 11. kolejce. Beniaminek strzelił po przerwie gola, którym tylko podrażnił faworyta.

W tym artykule dowiesz się o:

W 11. kolejce nie pozwolili sobie na potknięcie piłkarze Napoli, Juventusu i Lazio. Punktuje również AS Roma, więc wyścig po mistrzostwo Włoch nie jest w ostatnich tygodniach gonitwą ślimaków, a gepardów. W tej sytuacji Inter Mediolan musiał sobie poradzić z beniaminkiem, który stracił punkty w 10 z 11 kolejek. Zrobił to, choć nie bez stresu.

Przez kilka minut podania wymieniali niemal wyłącznie goście. Nagle Hellas Werona zrewanżował się akcją, którą w momencie strzału Alessio Cerciego zablokował Joao Miranda. Beniaminek nabrał pewności siebie i zaczął toczyć wyrównaną walkę.

Przełom nastąpił w 36. minucie. Gola dla Interu strzelił Borja Valero po dośrodkowaniu Antonio Candrevy. Obrońcy gospodarzy postanowili pilnować we dwóch Mauro Icardiego i zapomnieli o schowanym za ich plecami Hiszpanie. Valero zdobył pierwszą bramkę po transferze z ACF Fiorentina do Interu. Zaczyna przekonywać, że ustawianie go na pozycji ofensywnego pomocnika ma sens.

W 55. minucie na moment szaleństwa pozwolił sobie Samir Handanović, który dotychczas bronił pewnie. Golkiper Interu nie trafił w piłkę i staranował na skraju szesnastki Cerciego. Sędzia podyktował rzut karny dla Hellas po trzech minutach zamieszania związanego z VAR-em. Wyrównał strzałem z 11. metra Giampaolo Pazzini. To był pierwszy kontakt z piłką napastnika po wejściu na boisko z ławki rezerwowych.

Interowi zostały dwa kwadranse na odzyskanie prowadzenia. Nie potrzebował więcej niż 20 procent tego czasu. Już w 66. minucie podrażniona drużyna z Mediolanu miała rzut rożny, a zbyt krótko wybitą piłkę wpakował w okienko bramki Ivan Perisić. Potężne, precyzyjne uderzenie mogło się podobać nawet kibicom Hellas. Chorwat jest w rankingu snajperów Interu tylko za Icardim, który akurat w Weronie nie trafił do bramki przeciwnika.

Dzięki trzem punktom Inter pozostaje wiceliderem Serie A. Drużyna Luciano Spallettiego to obok Napoli jedna z dwóch niepokonanych. Ostatnią porażkę w meczu o stawkę poniosła 14 maja.

Hellas Werona - Inter Mediolan 1:2 (0:1) 0:1 - Borja Valero 36' 1:1 - Giampaolo Pazzini (k.) 59' 1:2 - Ivan Perisić 66'

Składy:

Hellas: Nicolas – Romulo, Antonio Caracciolo, Thomas Heurtaux, Samuel Souprayen - Daniele Verde, Marco Fossati, Daniel Bessa (64' Bruno Zuculini), Mohamed Fares - Alessio Cerci (79' Seung-Woo Lee), Moise Kean (59' Giampaolo Pazzini)

Inter: Samir Handanović - Danilo D'Ambrosio, Milan Skriniar, Joao Miranda, Yuto Nagatomo - Matias Vecino, Roberto Gagliardini - Antonio Candreva (74' Marcelo Brozović), Borja Valero (78' Joao Cancelo), Ivan Perisić - Mauro Icardi (86' Eder)

Żółte kartki: Fares, Pazzini, Heurtaux, Lee (Hellas) oraz Gagliardini, Brozović (Inter)

Sędzia: Claudio Gavillucci

ZOBACZ WIDEO Serie A: piękna akcja Juventusu, Higuain rozprawił się z Milanem [ZDJĘCIA ELEVEN]

Źródło artykułu:
Czy Borja Valero sprawdza się w roli ofensywnego pomocnika Interu Mediolan?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (0)