Ostre restrykcje w Cracovii

"Polityka strachu" będzie siłą motywacyjną dla piłkarzy Cracovii w czasie walki o utrzymanie w ekstraklasie. Piłkarze nie otrzymają premii za zdobyte wiosną punkty, jeśli spadną do pierwszej ligi - informuje Przegląd Sportowy.

Wszelkie premie za zdobyte w rundzie wiosennej punkty zostaną wypłacone po tym, jak Cracovii uda się utrzymać w ekstraklasie. Póki co, zostały one wstrzymane. W miniony weekend Cracovia zremisowała ze Śląskiem Wrocław 1:1 i wobec zwycięstwa Górnika Zabrze, spadła na ostatnie miejsce w ekstraklasie.

Indywidualne konsekwencje spotkały dwójkę piłkarzy "Pasów". Damian Misan oraz Maciej Murawski zostali przesunięci do zespołu występującego w Młodej Ekstraklasie. Jako że Murawski na to się nie zgodził, jego kontrakt z klubem ma zostać we wtorek rozwiązany. 35-letni Murawski w barwach Cracovii wystąpił zaledwie raz, właśnie w meczu ze Śląskiem. Jego pechowa interwencja, przyczyniła się do utraty bramki.

- W moim odczuciu byłbym kozłem ofiarnym. Nie interesuje mnie bycie w klubie dla samego bycia. Chciałem pomóc "Pasom", lecz już nie jestem potrzebny. W tej sytuacji ustaliliśmy, że najlepszym wyjściem będzie rozwiązanie mojego kontraktu - argumentuje uczestnik Mistrzostw Świata w Korei i Japonii w 2002 roku.

Komentarze (0)