Rymaniak odpowiedział Chylińskiej. Korona zyska nowego kibica?

Było to bez wątpienia najszerzej komentowane zaproszenie na koncert ostatnich tygodni. Agnieszka Chylińska zapragnęła, żeby na jej występ w Kielcach przybył kapitan miejscowej Korony, Bartosz Rymaniak. Piłkarz postanowił odpowiedzieć artystce.

Sebastian Najman
Sebastian Najman
Bartosz Rymaniak z koszulką dla Agnieszki Chylińskiej WP SportoweFakty / KoronaTV / Na zdjęciu: Bartosz Rymaniak z koszulką dla Agnieszki Chylińskiej

Przypomnijmy, że pod koniec października Agnieszka Chylińska zamieściła na Facebooku wideozapowiedź swojego koncertu, który 3 listopada odbędzie się w Kielcach. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie słowa skierowane pod adresem... Bartosza Rymaniaka, zawodnika Korony.

- Nie pretenduję do tego, by być królową. Kielce to... Korona Kielce, a ja chciałabym pozdrowić serdecznie pana Bartosza Rymaniaka, obrońcę tejże drużyny i zaprosić go na koncert. Panie Bartoszu i wszyscy zainteresowani - 3 listopada Kielce - powiedziała wokalistka, która znana jest ze swojego zamiłowania do piłki nożnej, a w szczególności do Lotto Ekstraklasy.

Nagranie wywołało duże poruszenie. Zaskoczony był nie tylko sam piłkarz, ale i pracownicy klubu z Kolporter Areny. - Tak jak Bartek byliśmy tym wszystkim zdziwieni, a z drugiej strony ucieszeni, bo to pokazuje, że ktoś z pierwszych stron gazet jednak tą ekstraklasę, o której nie do końca dobrze się mówi, śledzi, zna Koronę i jej zawodników, którzy nie są przecież kreowani na wielkie gwiazdy. To nas po prostu ucieszyło - mówi WP SportoweFakty rzecznik prasowy Korony, Paweł Jańczyk.

Pech chciał, że w tym samym czasie co koncert (początek o godzinie 19:00), zawodnicy Gino Lettieriego będą mierzyć się ze Śląskiem Wrocław w spotkaniu 15. kolejki (godz. 18:00). Znajdujący się w tym sezonie w doskonałej formie Rymaniak z pewnością wybiegnie w podstawowym składzie swojej drużyny i w efekcie nie będzie mógł na żywo wysłuchać przebojów znanej artystki. Jak się okazuje, nie zamyka to wcale sprawy. - Szkoda, że tak się stało, że ten koncert jest praktycznie w tym samym dniu i praktycznie o tej samej godzinie co nasz mecz. Żałujemy, że nie udało nam się tego jakoś połączyć, ale pewnie się spotkamy z panią Agnieszką i przekażemy koszulkę, którą Bartek zaprezentował na filmie, może będzie okazja, żeby zaprosić ja do nas do klubu - informuje Jańczyk.

Póki co, klubowa telewizja KoronaTV zamieściła w internecie, z inicjatywy Rymaniaka, specjalne nagranie. 27-latek odniósł się w nim do tej nietypowej sytuacji. - Była to fajna niespodzianka i fajne wyróżnienie dla mnie, bo nie ukrywam, znam panią bardziej z telewizji i fajnie, że znana osoba ze świata muzycznego mnie kojarzy i pozdrawia - możemy usłyszeć między innymi.

W Koronie mają nadzieję, że uda się zorganizować spotkanie, podczas którego Agnieszka Chylińska osobiście odbierze przygotowaną specjalnie dla niej koszulkę z imieniem i numerem "26". Dlaczego akurat "26"? Odpowiedź jest prosta, w ekipie z woj. świętokrzyskiego należy on do Bartosza Rymaniaka.

O tym, czy będziemy mieli ciąg dalszy tej historii, dowiemy się niebawem. Ruch jest teraz po stronie piosenkarki i osób z jej otoczenia. - Mam nadzieję, że druga strona w jakiś sposób się odezwie po tym komunikacie z naszej strony - przyznaje rzecznik kieleckiego klubu.

Oczywiście nie da się uciec przed wrażeniem, że całe to zamieszanie miało głównie na celu odpowiednią promocję piątkowego koncertu. Ale nawet jeśli faktycznie tak było, to trzeba przyznać, że obie strony wykazały się dystansem i pomysłowością. - Myślę, że udało się to w jakiś sposób wykorzystać. Można było to zostawić bez echa, ale daliśmy odpowiedź, zresztą sam Bartek chciał, żeby tak a nie inaczej to wyglądało. Fajnie, że o Koronie mówi się też w takich pozasportowych, pozytywnych sprawach - kończy Paweł Jańczyk.

Kto wie, może Korona zyskała właśnie kolejnego kibica.

ZOBACZ WIDEO: Bramka El Sharaawy'ego - stadiony świata! Skrót meczu AS Roma - Bologna CF [ZDJĘCIA ELEVEN EXTRA]

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×