Bundesliga: Werder Brema wciąż bez przełamania

PAP/EPA / ARMANDO BABANI / Mecz Eintracht Frankfurt - Werder Brema
PAP/EPA / ARMANDO BABANI / Mecz Eintracht Frankfurt - Werder Brema

W meczu otwierającym 11. kolejkę Bundesligi Eintracht Frankfurt pokonał Werder Brema 2:1. Gole dla gospodarzy strzelili Ante Rebić i Sebastien Haller, a dla gości trafił Niklas Moisander.

Faworytem spotkania był Eintracht Frankfurt, który nie ukrywa swoich pucharowych aspiracji. Werder Brema pogrążony jest w kryzysie i rywalizuje o utrzymanie w Bundeslidze. W ekipie gości doszło w tygodniu do dużych zmian, ale nie przyniosło to efektu w postaci punktów.

W 17. minucie Eintracht objął prowadzenie. Piętą piłkę do Ante Rebicia podał Jetro Willems. Niepilnowany gracz gospodarzy wykorzystał dokładne podanie i kapitalnym strzałem pokonał Jiriego Pavlenkę. Bramkarz Werderu był bez najmniejszych szans na odbicie piłki.

Eintracht z prowadzenia cieszył się tylko 7 minut. Do wyrównania doprowadził Niklas Moisander, który najlepiej zachował się w zamieszaniu w polu karnym i z pięciu metrów wpakował futbolówkę do siatki. W końcówce pierwszej połowy Werder mógł objąć prowadzenie, lecz świetną interwencją popisał się Lukas Hradecky.

W 89. minucie Eintracht zadał decydujący cios. Gola na wagę wygranej zdobył Sebastien Haller, który nie dał najmniejszych szans bramkarzowi Werderu.

Eintracht Frankfurt - Werder Brema 2:1 (1:1)
1:0 - Ante Rebić 17'
1:1 - Niklas Moisander 24'
2:1 - Sebastien Haller 89'

[multitable table=860 timetable=10723]Tabela/terminarz[/multitable]

ZOBACZ WIDEO Grêmio i Lanús w wielkim finale Copa Libertadores!

Źródło artykułu: