Bartosz Kapustka jest zawodnikiem Freiburga od lipca, ale do tej pory trener Christian Streich skorzystał z jego usług tylko dwukrotnie: 12 sierpnia w meczu Pucharu Niemiec z Germanią Halberstadt i 17 września w spotkaniu ligowym z Bayerem Leverkusen.
Polak rozegrał w tych meczach tylko 29 minut, a w pięciu ligowych spotkaniach następujących po starciu z Bayerem zabrakło go nawet na ławce rezerwowych. Dopiero tydzień temu trener Streich ponownie włączył Kapustkę do kadry meczowej i spotkanie z VfB Stuttgart (0:3) pomocnik obejrzał z ławki rezerwowych, a teraz 14-krotny reprezentant Polski dostał od Streicha pierwszą prawdziwą szansę na pokazanie swoich umiejętności.
AUFSTELLUNG | #SCFS04
— SC Freiburg (@scfreiburg) 4 listopada 2017
Unser Team für das Heimspiel gegen @s04pic.twitter.com/bX8taj2S57
Kapustka może mówić o sporym pechu, bo w grafice przedstawiającej wyjściowy skład Freiburg nazwał go "Bartoszem Kaspustką". To jednak zwykła literówka, bo wcześniej niemiecki klub bezbłędnie pisał nazwisko 21-latka.
Dlaczego trener Streich dotychczas nie dawał Polakowi szans? Ze względu na urazy Kapustka miał zaburzone przygotowania do sezonu, ale po nadrobieniu zaległości treningowych nadal nie mógł zyskać uznania w oczach szkoleniowca, który chętniej stawiał na Floriana Katha, Yorica Raveta, Marco Terrazzino i Ryana Kenta. Dopiero pod koniec października Streich wyjaśnił, dlaczego nie korzysta z wychowanka Tarnovii.
- On musi się nauczyć gry w defensywie - to wszystko. Po prostu musi się tego nauczyć. Być może wcześniej tego od niego nie wymagano. Albo w Leicester City uznali, że albo to umie, albo nie - stwierdził szkoleniowiec przed meczem 9. kolejki z Herthą Berlin.
Kapustka jest wypożyczony do Freiburga z Leicester City. Fryburg to najbardziej słoneczne miasto w Niemczech, ale przenosząc się do niego z Anglii 21-latek wpadł z deszczu pod rynnę i dopiero teraz otrzymał pierwszą szansę na wyjście spod niej.
Przebijając się do podstawowego składu Freiburga, Kapustka wykonał pierwszy krok w kierunku powrotu do reprezentacji Polski. Po raz ostatni na zgrupowaniu kadry A wychowanek Tarnovii gościł we wrześniu 2016 roku. Potem Adam Nawałka zrezygnował z jego usług, ponieważ Kapustka był jedynie rezerwowym w Leicester City.
Aż trudno w to uwierzyć, ale sobotni mecz z Schalke 04 jest pierwszym ligowym, w którym Kapustka zagra od początku, od 15 maja 2016 i kończącego sezon 2015/2016 Lotto Ekstraklasy spotkania Cracovia - Lechia Gdańsk.
ZOBACZ WIDEO: Ogromny błąd rywala dał bramkę Napoli, Zieliński blisko trafienia. Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]