Premier League: kolejne porażki drużyn Fabiańskiego i Krychowiaka

Reuters / Ed Sykes / Grzegorz Krychowiak
Reuters / Ed Sykes / Grzegorz Krychowiak

Grzegorz Krychowiak i Łukasz Fabiański przegrali kolejne mecze w Premier League. Na dodatek polski pomocnik został zmieniony przed upływem godziny gry.

[tag=22213]

Huddersfield Town[/tag] było rywalem West Bromwich Albion. Pojedynek nie był wielkim widowiskiem - tradycyjnie The Baggies rozczarowali na całej linii, prezentując się koszmarnie w ofensywie. Kibice zobaczyli tylko jedną bramkę - ale za to jaką! Rajiv van La Parra kapitalnie uderzył z 35 metrów.

Druga połowa to czerwona kartka dla Christophera Schindlera (za drugą żółtą) już w 57. minucie. Tony Pulis, menedżer WBA, postanowił dokonać 120 sekund później aż trzech zmian jednocześnie. Z boiska zszedł m.in. Grzegorz Krychowiak. Bardziej ofensywne ustawienie, gra w przewadze jednego zawodnika na niewiele się zdała, ponieważ WBA dalej prezentowało się bardzo słabo i ostatecznie przegrało 0:1. W tabeli Premier League ma 10 punktów i jest piętnaste w tabeli.

Jeszcze gorzej radzi sobie Swansea City z Łukaszem Fabiańskim w składzie. Łabędzie przegrały przed własną publicznością z beniaminkiem Brighton 0:1. Glenn Murray w pierwszej połowie kolanami z 4 metrów pokonał bezradnego polskiego golkipera. Ten nie miał dużo pracy, ale popisał się kapitalną interwencją po strzale głową z pięciu metrów. Swansea nie była w stanie wyrównać i ma 8 punktów na koncie. Znajduje się w strefie spadkowej.

W Bournemouth całe spotkanie na ławce spędził Artur Boruc, a w Southampton poza kadrą był Jan Bednarek.

Wyniki 11. kolejki Premier League:

Swansea City - Brighton 0:1 (0:1)
0:1 - Glenn Murray 29'

Huddersfield Town - West Bromwich Albion 1:0 (1:0)
1:0 - Rajiv van La Parra 44'

Newcastle United - Bournemouth 0:1 (0:0)
0:1 - Steve Cook 90+2'

Southampton - Burnley 0:1 (0:0)
0:1 - Sam Vokes 81'

Stoke City - Leicester City 2:2 (1:1)
0:1 - Vicente Iborra 33'
1:1 - Xherdan Shaqiri 39'
1:2 - Riyad Mahrez 60'
2:2 - Peter Crouch 73'

ZOBACZ WIDEO Grêmio i Lanús w wielkim finale Copa Libertadores!

Komentarze (1)
avatar
Kasyx
4.11.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Brawo Fabiański i Krychowiak, macie "swoje" drużyny.