"Świadek koronny mógł się pomylić". "Staruch" po pięciu latach został uniewinniony

Piotr S. pseudonim "Staruch" pięć lat temu został oskarżony o handel narkotykami. Teraz został uniewinniony i będzie mógł walczyć o odszkodowanie.

Robert Czykiel
Robert Czykiel

Wszystko zaczęło się kilka dni przed rozpoczęciem Euro 2012. Piotr S. i kilkudziesięciu kibiców Legii Warszawa zostało aresztowanych. Wszyscy byli oskarżeni o handel narkotykami.

"Staruch", który był nieformalnym przywódcą fanów stołecznego klubu, miał podobno kupić kilogram amfetaminy - w planach miał nabycie kolejnych pięciu. W tymczasowym areszcie spędził osiem miesięcy, a groziło mu nawet 10 lat więzienia.

Jak się okazało, za wszystkim stał świadek koronny Marek H. ps. "Hanior", który był dilerem narkotykowym. To on złożył zeznania, które obciążyły Piotra S. Szybko jednak pojawiły się wątpliwości co do wiarygodności "Haniora".

W lutym ubiegłego roku "Staruch" i jeden z fanów Legii, który był zamieszany w sprawę, zostali uniewinnieni. Po ponad roku Sąd Okręgowy Warszawa-Praga podtrzymał wyrok, który jest już prawomocny.

- Nie można wykluczyć, że świadek koronny mógł się pomylić - cytuje sędziego Telewizja Republika.

Niesłusznie skazani mężczyźni będą mogli teraz domagać się odszkodowania za niesłuszne spędzenie w areszcie ośmiu miesięcy.

ZOBACZ WIDEO: Artur Boruc: Ja w Legii? Pewnie bym to przemyślał
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×