[tag=721]
Real Madryt[/tag] awansował do finału Ligi Mistrzów kosztem Bayernu Monachium. Rewanżowy półfinał (w pierwszym meczu było 2:2) był pełen emocji. Niemcy prowadzili 1:0, a wszystko odwróciło się w samej końcówce, gdy "Królewscy" strzelili dwa gole w trzy minuty.
Hitowe spotkanie zakończyło się ogromną kontrowersją. Szymon Marciniak nie uznał gola dla Bayernu na 2:2, który padł chwilę przed końcowym gwizdkiem. Polski arbiter jeszcze przed oddaniem strzału przez Matthijsa de Ligta przerwał grę, a więc potem nie mógł przeanalizować tej sytuacji przy pomocy VAR.
Na naszego rodaka spadła ogromna krytyka. Niektórzy twierdzą, że nie było spalonego i Marciniak wypaczył wynik spotkania. To jednak nie jest oczywiste. Nie brakuje ujęć, które sugerują, że była pozycja spalona.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: To nie jest fake. Szalona parada bramkarza
Kibice są wściekli, a szczególnie ci, którzy są kibicami Bayernu. Wielu z nich postanowiło wyładować negatywne emocje na Instagramie. Wystarczy spojrzeć na konto Marciniaka, gdzie w krótkim czasie pojawiły się setki komentarzy.
Zdjęcia polskiego sędziego na Instagramie przeważnie miały po kilkadziesiąt komentarzy. Po meczu Real - Bayern ostatni post ma ponad 1400 wpisów. W poprzednim licznik przekroczył 550 komentarzy. Wiele wpisów nie nadaje się do cytowania, bo "hejterzy" przekraczają granice dobrego smaku. Wybraliśmy jednak kilka komentarzy, które można pokazać.
"Ile Real ci zapłacił?", "Jak to było z tym spalonym? Zakończ karierę", "Jesteś najgorszym sędzią wszech czasów", "Proszę, nie sędziuj nigdy więcej", "Co to miało być?!" - piszą internauci.
Wiele komentarzy napisano w języku niemieckim, co wyraźnie sugeruje, że ich autorami są kibice Bayernu. Marciniak musi pogodzić się z tym, że w Monachium nie będzie się zaliczać do ulubionych arbitrów.
Istna komedia. Ostra szydera z decyzji Marciniaka. To hit sieci >>
Słynny sędzia zabrał głos ws. postawy Marciniaka >>