Kosta Runjaić: Nie wymienię jedenastu piłkarzy

Sebastian Szczytkowski 16 Listopada 2017, 07:13

• Trener Pogoni Szczecin zamknął usta piłkarzom

- Jestem w stanie wymienić nazwiska wszystkich piłkarzy, a komunikacja z nimi jest coraz lepsza. Oczywiście czasem pomagam sobie skrótami i mam jeszcze dużo do poprawienia, ale zgodnie z obietnicą byłem na pierwszej lekcji języka polskiego. Ten ponad tydzień w Szczecinie spędziłem głównie na stadionie, gdzie zbierałem informacje do przeanalizowania. Przez to nie zobaczyłem jeszcze dużej części miasta - opowiada Kosta Runjaić, trener Pogoni.

Piłkarska jesień zbliża się do końca, mimo to szczecinianie trenują dość intensywnie. Na początku przerwy reprezentacyjnej dwa razy dziennie. - Drużyna sprawdziła się w wymagających ćwiczeniach. Większość czasu spędziliśmy sami i miałem czas na przekazanie informacji o przeciwniku. To co zobaczyłem z trybun, kiedy Pogoń grała z Legią, potwierdziło się. W jej grze jest wiele elementów pozytywnych, ale też negatywnych. Na szczęście piłkarze są chętni do nauki i czuć w drużynie pozytywną energię - mówi Runjaić.

Na razie trener ma największe pole do popisu przy naprawieniu ofensywy Pogoni. Drużyna Niemca strzeliła przed jego zatrudnieniem 12 goli w 15 kolejkach, co jest zdecydowanie najgorszym wynikiem w Lotto Ekstraklasie. Zmian w podstawowym składzie można się spodziewać, ale Runjaić zapowiada, że nie dokona rewolucji kadrowej. - Dwa dni przed meczem nie miałem w głowie całego składu. Większa część pomysłów zdążyła jednak dojrzeć w mojej głowie. Nie jest tak, że u nowego trenera będzie grać jedenastu nowych piłkarzy. Nie będę robić działań na pokaz tylko po to, żeby na siłę pokazać coś nowego. Istotna jest strategia, działanie sensowne i z przekonaniem - mówi Runjaić.

Pierwszym przeciwnikiem Niemca w Lotto Ekstraklasie będzie Wisła Kraków. W meczu z Białą Gwiazdą debiutowali również dwaj jego poprzednicy, Kazimierz Moskal oraz Maciej Skorża. Pierwszy gwizdek w piątek o godzinie 20:30. Drużyna wyleci na południe Polski w czwartek. - Wrócimy autokarem i dołożymy wszelkich starań, żeby być w dobrym humorach - zapowiada trener.