Neymar miał prosić prezydenta Barcelony, Jose Marii Bartomeu, żeby ten nie oddawał go do Paris Saint-Germain - do sensacyjnej informacji dotarła "Marca".
Dziennikarze popularnej gazety ustalili, że słynny Brazylijczyk, zaraz po tym, jak porozumiał się w letnim oknie z szefami PSG ws. transferu (przeszedł za rekordową kwotę 222 mln euro), chciał anulować transakcję. - Neymar błagał Barcelonę, żeby nie sprzedawała go do zespołu Ligue 1 - czytamy na stronach madryckiego dziennika.
Umowy nie dało się jednak unieważnić, a 25-letni Neymar miał zostać zmuszony do przejścia do Francji przez swojego ojca, Neymara Santosa Sr. - Senior rodu jest osobą bardzo aktywną w mediach. Lubi, jak jego syn znajduje się w centrum uwagi całego świata - tłumaczy to zachowanie "Marca".
El llanto de Neymar https://t.co/Nyi6Aeb09r @marca aracılığıyla
— sportdeportes (@sporTRdeportES) 16 listopada 2017
- Na spotkaniu z dawnymi kolegami z drużyny, m.in. Lionelem Messim i Luisem Suarezem, Neymar, już jako piłkarz PSG, miał zdradzić, że wolał zostać w katalońskim klubie - powiedział gazecie z Madrytu Marcos Lopez, ekspert i analityk futbolu.
W obecnym sezonie ligowym reprezentant Brazylii rozegrał osiem spotkań w barwach wicemistrzów Francji, w których zdobył siedem bramek. W czterech dotychczasowych występach w LM zaliczył cztery gole.
ZOBACZ WIDEO: Hit na remis. Brazylia strzelała ślepakami na Wembley - zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]