Kilka dni temu Cristiano Ronaldo po raz czwarty został ojcem. Portugalczyk dodał zdjęcie ze szpitala, na którym widać uradowanych rodziców, Ronaldo Juniora oraz nowo narodzoną dziewczynkę. - Cieszę się, że mam wokół siebie tyle osób. Chciałem mieć dzieci. Dla mnie życie bez nich jest niczym. Chcę mieć siedmioro dzieci i siedem Złotych Piłek - zaskakuje 32-letni piłkarz.
Aspekt rodzinny jest dla snajpera równie ważny jak ten piłkarski. Przypomnijmy, iż Ronaldo ma już na koncie cztery nagrody dla najlepszego piłkarza roku (2008, 2013, 2014 oraz 2016 rok). Piątą zgarnie prawdopodobnie siódmego grudnia w Paryżu. Wtedy nastąpi oficjalne przyznanie nagród za 2017 rok.
- Dopóki będę grać, będę próbować wygrywać wszystko, co będzie możliwe. Moje marzenie to wygranie piątej Złotej Piłki, a w następnym roku będę walczyć o kolejną - mówi pewny siebie piłkarz.
W obecnej kampanii nie wszystko układa się jednak po myśli Ronaldo. Portugalczyk, podobnie jak Real Madryt, spisuje się bardzo słabo. Osiem goli w 13 meczach to wynik daleki od ideału. Jego największy rywal - Lionel Messi z kolei ma już 16 trafień.
- Nie jest perfekcyjnie, ale jest dobrze. Straciliśmy punkty w lidze, ale w Lidze Mistrzów mamy dobrą sytuację. To dopiero początek i zostaje wiele meczów. Trzeba pozostać spokojnym i dalej pracować, bo jasne jest, że możemy radzić sobie lepiej - tłumaczy Ronaldo. - Ludzie martwią się dużo bardziej niż ja. Piłka nie wpada i nic z tym nie zrobię - dodaje.
Ronaldo trafił do Realu Madryt w 2009 roku za 93 mln euro. Ustanowił wtedy rekord najdroższego transferu na świecie. W lidze hiszpańskiej wystąpił już 272 meczach, w których strzelił 286 bramek oraz zanotował 92 asysty. Obecnie zarabia 22 mln euro netto rocznie. Wiele mówi się, że Portugalczyk podpisze nowy, jeszcze lepszy kontrakt.
ZOBACZ WIDEO: Karolina Bojar o partnerce Howarda Webba: Jako sędzia bardzo mi zaimponowała