Rosjanie są już na finiszu przygotowań do organizacji przyszłorocznych mistrzostw świata. Obawą dotyczącą prawidłowego przebiegu mundialu są podejrzenia o doping wśród sportowców rosyjskich. Nie omijają one piłkarzy. Według raportu prof. Richarda McLarena co najmniej 34 zawodników podejrzanych jest o stosowanie zakazanych substancji. W gronie tym są wszyscy gracze, którzy znaleźli się w kadrze na ostatnie mistrzostwa świata.
Podejrzenia te nie dają spokoju działaczom FIFA. Światowa federacja stara się skontaktować z informatorem WADA, Grigorijem Rodczenkowem i rozwiać wątpliwości dotyczące dopingowego procederu.
Rodczenkow to były dyrektor rosyjskiego laboratorium antydopingowego. Skruszony działacz uchylił kulisy dopingowego systemu w Rosji i dostarczył dokumenty, na podstawie których Richard McLaren sporządził słynny raport. W Rosji Rodczenkow poszukiwany jest listem gończym, a honorowy prezydent Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego, Leonid Tjagaczew, mówił że Rodczenkow "powinien zostać rozstrzelany, tak jak zrobiłby to Stalin".
FIFA nie udało się do tej pory nawiązać kontaktu z Rodczenkowem. Jeśli światowa federacja piłkarska otrzymałaby dodatkowe informacje dotyczące dopingu w piłce nożnej, to Rosjanom groziłyby sankcje i to jeszcze przed startem mistrzostw. - Dyskusje w tej sprawie są w toku, a FIFA analizuje różne dostępne opcje - przyznał rzecznik federacji.
ZOBACZ WIDEO Bramka Piotra Zielińskiego - zobacz skrót meczu Napoli SSC - AC Milan [ZDJĘCIA ELEVEN]
Kary dla rosyjskiej federacji piłkarskiej wywołają irytację Władimira Putina. Prezydent Rosji nie spodziewa się, że FIFA podejmie jakiekolwiek działania wobec piłkarskiego związku. Jeśli FIFA zdecyduje się na interwencję, to Rosjan może czekać trudny okres. Co prawda mundialu ani uczestnictwa w nim nikt im nie odbierze, ale finansowe grzywny mogą być bardzo odczuwalne dla związku.
Afera dopingowa pogrążyła rosyjski sport w kryzysie. Zawodnicy z tego kraju nie mogli startować w igrzyskach w Rio de Janeiro i grozi im również wykluczenie z przyszłorocznych zimowych igrzysk w Pjongczangu. Kary od FIFA byłyby dodatkowym ciosem dla działaczy. Zwłaszcza że w raporcie McLarena wicepremier rosyjskiego rządu i prezes rosyjskiej federacji piłkarskiej, Witalij Mutko, widnieje jako zaangażowany w cały proceder. FIFA tej sprawy jednak nie komentuje i czeka na dodatkowe wyjaśnienia.
Mistrzostwa świata w Rosji zainaugurowane zostaną 14 czerwca, a zakończą się 15 lipca. Zarówno mecz otwarcia, jak i finał rozegrany zostanie na Stadionie Łużniki w Moskwie. Jednym z uczestników mundialu jest reprezentacja Polski.