Barcelona po czterech kolejkach prowadziła w grupie D i była niemal pewna awansu. Za siebie musiał oglądać się z kolei Juventus. Niespodzianką była decyzja szkoleniowca Katalończyków o posadzeniu na ławce Lionela Messiego. Argentyńczyk na boisku pojawił się w 56. minucie, przy stanie 0:0, ale nie zmienił losów spotkania.
Pierwszą groźną sytuację stworzyli mistrzowie Włoch. Strzał z pola karnego Douglasa Costy pewnie obronił Marc-Andre ter Stegen. Z każdą upływającą minutą uwidaczniała się przewaga Barcelony. Goście w premierowej odsłonie mieli jednak jedną dogodną okazję do objęcia prowadzenia. W 22. minucie po dośrodkowaniu z rzutu wolnego piłkę trącił Paulinho, ale ta odbiła się od słupka.
Chwilę przed przerwą pokazał się Paulo Dybala. Indywidualna akcja została zakończona strzałem z trudnej pozycji. Mocno uderzona piłka poszybowała tuż ponad bramką.
Po zmianie stron wciąż przeważali goście. Juventus sporadycznie zagrażał Katalończykom. Problemem Barcelony było jednak wykreowanie dogodnej sytuacji do objęcia prowadzenia. W 64. minucie z rzutu wolnego uderzył Messi, ale pomylił się o pół metra. Z kolei cztery minuty później w polu karnym Juve znalazł się Nelson Semedo, ale zamiast uderzać podawał do Luisa Suareza i piłkę przejął obrońca.
ZOBACZ WIDEO "Damy z siebie wszystko" #1. Cezary Kucharski zdradza, ile może zarobić na transferze Roberta Lewandowskiego
W nerwowej końcówce Juventusowi udało się odeprzeć ataki Barcelony. Włosi mogli nawet zdobyć zwycięskiego gola. W doliczonym czasie strzał Dybali na róg sparował Marc-Andre ter Stegen!
Punkt wywalczony z lepszym piłkarsko rywalem może po 6. kolejce dać Włochom awans do fazy pucharowej, w której już jest Barcelona.
Juventus Turyn - FC Barcelona 0:0
Składy:
Juventus Turyn: Gianluigi Buffon - Andrea Barzagli, Medhi Benatia, Daniele Rugani - Juan Cuadrado (71' Claudio Marchisio), Miralem Pjanić (66' Rodrigo Betancur), Sami Khedira, Alex Sandro - Paulo Dybala, Douglas Costa (85' Blaise Matuidi), Gonzalo Higuain.
FC Barcelona: Marc-Andre ter Stegen - Nelson Semedo, Gerard Pique, Samuel Umtiti, Lucas Digne - Ivan Rakitić, Oriol Busquets, Andres Iniesta (82' Jordi Alba) - Gerard Deulofeu (56' Lionel Messi), Luis Suarez, Paulinho.
Żółte kartki: Pjanić, Sandro (Juventus) oraz Paulinho, Digne, Pique (Barcelona).
Sędzia: Milorad Mazić (Serbia).
W drugim meczu grupy D Sporting Lizbona pokonał u siebie Olympiakos Pireus 3:1 i do punktu zmniejszył stratę nad Juventusem. W ostatniej kolejce Portugalczycy zagrają na wyjeździe z Barceloną, a Grecy podejmą Juventus. Honorowego gola dla gości zdobył w końcówce były zawodnik Legii Vadis Odjidja-Ofoe
Sporting Lizbona - Olympiakos Pireus 3:1 (2:0)
1:0 - Dost 40'
2:0 - Cesar 43'
3:0 - Dost 66'
3:1 - Odjidja-Ofofe 86'
[multitable table=882 timetable=10711]Tabela/terminarz[/multitable]
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)