W marcu 2017 r. na Maderze odsłonięto pomnik kapitana reprezentacji Portugalii i gwiazdy "Królewskich". Jego autor, Emanuel Santos, musiał się zmierzyć z potężną falą krytyki. Kibice twierdzili, że posągowy Ronaldo zupełnie nie przypomina tego prawdziwego. - Nawet Jezus nie potrafił zadowolić wszystkich. To kwestia gustu. To nie jest takie proste, jakby mogło się wydawać. Wielu moich kolegów po fachu miało podobne doświadczenia - stwierdził.
Minęło kilka miesięcy i kolejny artysta zmierzył się z podobnym zadaniem. Tym razem chodziło o przygotowanie popiersia Cristiano Ronaldo do klubowego muzeum madryckiego Realu. Wyzwania podjął się hiszpański rzeźbiarz Jose Antonio Navarro Arteaga.
Jak sam podkreślił, poprosił go o to jego syn, który jest wielkim fanem Realu i któremu nie spodobało się popiersie na Maderze. - Podczas pracy wzorowałem się na kilku zdjęciach Cristiano - powiedział Navarro Arteaga. - Chciałem odzwierciedlić jego wewnętrzną siłę podczas przygotowywania się do wykonania rzutu wolnego albo rożnego - dodał.
Efekt? Reakcje kibiców są bardzo przychylne dla twórcy. Popiersie Ronaldo znajduje się już w muzeum "Królewskich". Piłkarza nie było podczas oficjalnej uroczystości.
Zobacz, jak prezentuje się nowe popiersie CR7.
ZOBACZ WIDEO Skandaliczna decyzja sędziego - skrót meczu Valencia CF - FC Barcelona [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS 1]