Historia Sophie Cook jest niecodzienna. W sezonie 2014/2015 miała na imię Steve i na zdjęciach uwieczniała historyczny sukces klubu. Wtedy uważała, że koniec sezonu Championship będzie też zakończeniem jej pracy w klubie.
- W dniu awansu nie byłam Sophie, miałam na imię Steve. Zawsze wiedziałam, że jestem osobą transpłciową, ale wtedy zdałam sobie sprawę z tego, że muszę zrobić coming out. Byłam przekonana, że to będzie mój ostatni mecz. Transpłciowa osoba pracująca w Premier League? O czymś takim nie słyszałam - przyznała w programie "My Icon".
Ku jej zaskoczeniu, po poinformowaniu przełożonych o swojej przemianie spotkała się ze wsparciem klubu i zapewnieniem, że jeśli chce, może pracować dalej.
- W takich sytuacjach nie wszyscy mogą okazać zrozumienie. Menedżer Eddie Howe zapytał, co może zrobić. Zaaranżowano moje spotkanie z piłkarzami przed jednym z treningów. Eddie podszedł do mnie i zapytał mnie czy się boję. "Wiesz co, po raz pierwszy w życiu czuję się zupełnie spokojna, bo wiem kim jestem. Nie, nie boję się" - odpowiedziałam.
ZOBACZ WIDEO Skandaliczna decyzja sędziego - skrót meczu Valencia CF - FC Barcelona [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS 1]
Przywołali zawodników, a asystent menedżera Jason Tindall powiedział: "Domyślam się, że zauważyliście, że nasz fotograf trochę się zmienił od ubiegłego sezonu. Chciałbym wam przedstawić Sophie".
Kapitan Tommy Elphick zaczął bić brawo. Po chwili dołączyli do niego koledzy, a później Elphick powiedział: "Czas zacząć trening". Sophie była zaskoczona. - Przygotowywałam się do tego momentu i już było po wszystkim. Podeszli do tego na zasadzie "w porządku, dostaliśmy informację i ruszamy dalej".
Po treningu Sophie Cook odbyła wiele rozmów z piłkarzami. - Były interesujące. Dostałam wiele wsparcia. Mówili, że są ze mnie dumni. Jeden z piłkarzy powiedział: "Mogę zadać pytanie? Powiedz mi, jeśli jest zbyt osobiste. Wolisz mężczyzn czy kobiety?". To było znakomite pytanie. Wyjaśniłam mu, że seksualność i rodzaj płci są różnymi rzeczami i zmieniłam swoją płeć, a nie seksualność" - powiedziała.
- Zmieniła się tylko jedna rzecz. Prezes Jeff Mostyn zawsze mnie witał uściskiem dłoni. Od tego momentu witał całusem w policzek. Byłam traktowana tak samo jak każda kobieta w klubie.
Cook kontynuowała swoją pracę w roli fotoreportera przed dwa sezony Premier League. Później zaangażowała się w pracę w mediach i w rolę mówcy oraz w politykę. Ponadto została ambasadorem akcji Kick It Out.
- Wszystko, co staram się robić, to po prostu być sobą, autentycznym i w zgodzie ze sobą - dodała. Przyznała, że może liczyć na wsparcie od byłej żony i dzieci. Jej 11-letnia córka napisała na Facebooku: "Jesteś moim bohaterem. Steve był niezwykły, ale Sophie jest lepsza".