Będzie rekonstrukcja "afery na Okęciu"? Zabawny wpis Zbigniewa Bońka

Agencja Gazeta / Paweł Małecki  / Na zdjęciu: Zbigniew Boniek (z prawej)
Agencja Gazeta / Paweł Małecki / Na zdjęciu: Zbigniew Boniek (z prawej)

Prezes PZPN Zbigniew Boniek słynie z poczucia humoru. "Zibi" w swoim stylu przypomniał internautom głośną "aferę na Okęciu" z 1980 r.

W tym artykule dowiesz się o:

- Dzisiaj mija 37. rocznica afery na Okęciu. Jutro przed wyjazdem do Moskwy (losowanie) rekonstrukcja wydarzenia - napisał w środę (29 listopada) na Twitterze Zbigniew Boniek, przypominając jeden z najgłośniejszych skandali w polskim futbolu.

Prezes PZPN, który znany jest z poczucia humoru i dystansu do siebie, zabawnym wpisem przywołał aferę z 29 listopada 1980 r., w którą osobiście był zamieszany. Boniek, Stanisław Terlecki i Władysław Żmuda stanęli wówczas w obronie Józefa Młynarczyka, który - zdaniem dziennikarzy - miał pojawić się na Okęciu (kadra leciała na zgrupowanie przed meczem el. MŚ 1982 z Maltą) w stanie nietrzeźwym.

Selekcjoner Ryszard Kulesza ostatecznie zabrał Młynarczyka do samolotu, ale decyzją PZPN cała czwórka w trybie pilnym została wezwana do kraju.

Boniek i Terlecki usłyszeli karę roku bezwzględnej dyskwalifikacji, a Żmuda i Młynarczyk osiem miesięcy zawieszenia (bramkarz dodatkowo otrzymał dwa lata dyskwalifikacji na występy w reprezentacji). Potem wszystkim, oprócz Terleckiego, skrócono jednak kary. Kulesza w wyniku "afery na Okęciu" został zwolniony ze stanowiska.

ZOBACZ WIDEO: Paris Saint-Germain powiększa przewagę nad rywalami [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu: