Kolejny koszmarny błąd Villanuevy. Podyktował jedenastkę za rękę metr przed polem karnym

O Iglesiasie Villanuevie głośno było, gdy w niedzielę nie uznał gola zdobytego przez FC Barcelona. W czwartek po raz kolejny "popisał się" w starciu Pucharu Króla, kiedy to podyktował jedenastkę za zagranie ręką metr przed polem karnym.

Łukasz Witczyk
Łukasz Witczyk
Carlos Villanueva Getty Images / Denis Doyle / Carlos Villanueva
O błędzie Iglesiasa Villanuevy w meczu Valencia CF - FC Barcelona mówił cały świat. W 30. minucie po strzale Lionela Messiego fatalnie zachował się bramkarz Valencii Neto. Piłka przeleciała między jego nogami i trafiła do siatki. Całym obwodem przekroczyła linię bramkową, czego nie zauważyli sędziowie. Co prawda Neto wybił piłkę z bramki, ale uczynił to zbyt późno. Gol nie został jednak uznany.

To wywołało ogromne kontrowersje i protesty. Piłkarze FC Barcelony nie ukrywali oburzenia i domagali się zastosowania w Hiszpanii systemu VAR. - Wszyscy widzieli gola, tylko nie ci, którzy powinni. To była jasna sytuacja, ten gest bramkarza... Szkoda, bo w takich pojedynczych przypadkach technologia sprawdziłaby się idealnie, nie byłoby żadnych wątpliwości - grzmiał Andres Iniesta.

Villanueva sędziował również czwartkowy mecz Pucharu Króla pomiędzy Espanyolem Barcelona i CD Tenerife. W nim ponownie popełnił koszmarny błąd. Tym razem podyktował rzut karny za dotknięcie piłki ręką. Problem w tym, że sytuacja miała miejsce metr przed szesnastką.

Nie pomogły protesty graczy CD Tenerfie. Arbiter pozostał nieugięty i pozostał przy swojej racji. Jedenastkę na gola zamienił Gerard Moreno i doprowadził do wyrównania 1:1. Ostatecznie całe spotkanie wygrała drużyna z Barcelony 3:2 i to ona awansowała do kolejnej fazy Pucharu Króla.

ZOBACZ WIDEO: Sławomir Majak: Sukcesem na mundialu będzie wyjście z grupy
Czy władze hiszpańskiej piłki powinny zdecydować się na korzystanie z systemu VAR?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×