Strzelcy Bundesligi: Robert Lewandowski powiększył przewagę nad Pierrem-Emerickiem Aubameyangiem

Getty Images / Sebastian Widmann / Stringer / Na zdjęciu (od lewej): David Alaba, Robert Lewandowski oraz Rafinha
Getty Images / Sebastian Widmann / Stringer / Na zdjęciu (od lewej): David Alaba, Robert Lewandowski oraz Rafinha

Robert Lewandowski umocnił się na pozycji lidera klasyfikacji strzelców Bundesligi. Po sobotnim meczu 14. kolejki z Hannoverem 96 (3:1) "Lewy" ma na koncie już 14 trafień - trzy więcej od drugiego na liście Pierre'a-Emericka Aubameyanga.

Robert Lewandowski w sobotę powiększył swój dorobek o jednego gola. W 87. minucie Polak pewnie wykorzystał rzut karny podyktowany za faul na Kingsley'u Comanie. "Lewy" posłał piłkę do siatki rywali też w 24. minucie i sędzia Guido Winkmann początkowo uznał bramkę, ale po skorzystaniu z systemu VAR zmienił decyzję, orzekając pozycję spaloną strzelca.

Tym samym polski napastnik powiększył do trzech bramek przewagę nad walczącym z nim o tytuł króla strzelców Bundesligi Pierrem-Emerickiem Aubameyangiem z Borussii Dortmund. Gabończyk nie mógł odpowiedzieć Lewandowskiemu, bo w sobotnim meczu z Bayerem Leverkusen (1:1) musiał pauzować za kartki. A nawet, gdyby nie zawieszenie, to i tak nie wybiegłby na boisko ze względu na kontuzję biodra.

Warto wspomnieć, że w spotkaniu z Hannoverem 96 Lewandowski wykorzystał 23. rzut karny z rzędu. Kapitan reprezentacji Polski po raz ostatni z "wapna" pomylił się 17 sierpnia 2014 roku, czyli 1203 dni temu!

Czołówka klasyfikacji strzelców Bundesligi:

MPiłkarzKlubGole
1. Robert Lewandowski Bayern Monachium 14
2. Pierre-Emerick Aubameyang Borussia Dortmund 11
3. Kevin Volland Bayer Leverkusen 9
4. Alfred Finnbogason FC Augsburg 8
5. Timo Werner RB Lipsk 7
- Mark Uth TSG 1899 Hoffenheim 7

Lewandowski jest dwukrotnym królem strzelców niemieckiej ekstraklasy. Więcej razy od niego po ten tytuł sięgali tylko Ulf Kirsten (3), Karl-Heinz Rummenigge (3) i Gerd Mueller (7).

Gol strzelony w meczu z Hannoverem 96 był 51. "Lewego" w 2017 roku - pod względem skuteczności to najlepszy rok Polaka w karierze. Co ciekawe, tylko Lionel Messi zdobył w 2017 roku więcej bramek od kapitana Biało-Czerwonych. Argentyńczyk ma na koncie 52 trafienia, ale pracował na swój dorobek w 60 meczach, podczas gdy "Lewy" rozegrał 10 spotkań mniej.

ZOBACZ WIDEO: Sebastian Mila: Jestem zadowolony z tej grupy

Komentarze (2)
avatar
Miro Michalczyk
3.12.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Cwaniaczku Kmito,zorientowałeś się,że napisałeś babola i dopisałeś(po północy),,musiał pauzować za kartki. A nawet, gdyby nie zawieszenie, to i tak nie wybiegłby na boisko ze względu na kontuzj Czytaj całość
avatar
Miro Michalczyk
2.12.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Jaka kontuzja biodra?Pauzował za czerwoną kartkę.Marny z ciebie pismak,wiesz tyle co zjesz!